Jestem świadoma, że większość moich postów z serii "What's on my face" kojarzą się z dłuuugim czytaniem. Jednak im częściej będę pokazywała Wam makijaż jaki noszę na co dzień, to nie będę musiała opisywać każdego kosmetyku z osobna jak to robiłam do tej pory (lecz nie wykluczam, że pojawiać się będą i te przydługawe). Dzisiaj w kolejnym odcinku tej serii pokażę Wam jakich kosmetyków użyłam do stworzenia tegoż prostego makijażu. 90% z nich już omawiałam i recenzowałam na blogu, więc zostawię Wam linki do ich recenzji, bądź innych postów w których się trochę na ich temat rozpisałam.
| TWARZ |
Jak już mówiłam w postach z tej serii mogą się pojawiać nawet identyczne kosmetyki, jednak zawsze mogę w inny sposób je wykorzystać (czytaj - mocniej lub słabiej). Do makijażu twarzy użyłam:
- Podkład: Pierre Rene Skin Balance Cover nr 20 oraz nr 23 [recenzja KLIK],
- Korektor: Eveline Art Scenic Proffesional Make-Up nr 05 Nude [recenzja KLIK],
- Puder: Bell 2 Skin Pocket Mat nr 044 Beige [słów klika TU],
- Bronzer do opalizowania: Pierre Rene Bronzing Powder nr 01 [recenzja KLIK],
- Bronzer do mocniejszego konturu: Miyo Sun Kissed [recenzja KLIK],
- Rozświetlacz: Wibo Diamons Illuminator [recenzja KLIK].
| OCZY | BRWI |
Główną rolę w makijażu oka odegrała paleta firmy I Heart Makeup o nazwie Death By Chocolate, której recenzję już poznaliście oraz jej przykładowy makijaż. Gdyby makijaż byłby identyczny, to nie miałabym ochoty go tu wstawiać. Jednak z racji tego, że postawiłam na delikatne ocieplenie i jednoczesne ochłodzenie poprzez srebrne akcenty , to jest to zdecydowanie inna wersja makijażu wykonanego tą paletą.
- Korektor pod oczy: Eveline Art Scenic Proffesional Make-Up nr 05 Nude [recenzja KLIK],
- Wosk do brwi: Pierre Rene Eyebrow Set [recenzja KLIK],
- Cienie do brwi: Catrice Eyebrow Set [recenzja KLIK],
- Żel stylizujący brwi: Wibo Eyebrow Stylist [recenzja KLIK],
- Baza pod cienie: Ingrid Baza Pod Cienie [recenzja KLIK],
- Cienie: I Heart Makeup - Death By Chocolate. Wykorzystane cienie: White Light, Break Me Up, one More Bar, Tease Me, Set Me Free, Bring Down Angels [recenzja KLIK],
| USTA |
Tak jak wspominałam w głównej roli jest sama konturówka:
- Eveline Max Intense Colour nr 17 Warm Nude [recenzja KLIK],
Lubicie takie kolory w makijażu???
Pozdrawiam i do następnego :*
Natalia.
Podoba mi się takie delikatne smoke :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Łukaszu :)
UsuńŚliczny makijaż, bardzo Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńMakijaż totalnie w moim stylu na co dzień:) super!
OdpowiedzUsuń