piątek, 23 sierpnia 2013

BELL, AIR FLOW COLOUR BOOM LIP GLOSS nr 02, truskawkowy błyszczyk do ust

Cześć dziewczyny !


Dzisiaj o testerze błyszczyka, który otrzymałam w darmowej paczce z próbkami od FACE&LOOK już jakiś czas temu (o zawartoćci tej paczki pisałam TUTAJ). Przejdźmy zatem do naszego truskawkowego mazidła do ust:


BELL
AIR FLOW
LIP GLOSS
nr 02
-truskawkowy błyszczyk do ust-


Informacje ogólne:

Firma: BELL;
Produkt: Błyszczyk do ust;
Seria: Air Flow Lip Gloss,
Nr: 02;
Kolor: Truskawkowy;
Cena: 11 zł;



Od producenta (ze strony: www.bell-kosmetyki.pl):

"Lekka niczym owocowy nektar konsystencja błyszczyka nie klei się i nie obciąża ust, a przy tym pozostawia na nich trwały, intensywny kolor!
Szklista formuła ubiera usta w mokry, lśniący efekt, optycznie je powiększając i uwypuklając.
Błyszczyk urzeka zapachem tropikalnych owoców, a jego specjalnie wykrojony aplikator jest dopełnieniem komfortowej aplikacji kosmetyku.
 Przygotowany w trzech odsłonach kolorystycznych."


Aplikator:


Aplikator jest inny niż u zwykłych błyszczyków, co czyni go wyjątkowym. Nigdy mi się tak dobrze nie nakładało błyszczyki. Końcówka jest bardzo fajnie wyprofilowana, że mogę non stop nim miźiać po ustach. Dzięki niemu dobrze można rozprowadzić produkt, co sprzyja nadawaniu kształtu ustom.




Kolor:


Kolor sam w opakowaniu jest bardzo, ale to bardzo czerwony, lecz nałożony na usta prezentuje się jak sok z wyciśniętej z soczystej truskawki, co również przypomina jej zapach. 


Poniżej zdjęcia pozostałych kolorów z tej serii Bell, Air Flow Colour Boom, czyli nr 01 i nr 03. Przypominam, że w poście mowa o nr 02. (zdjęcie blyszczyków poniżej pochodzą ze stronki: www.bell-kosmetyki.pl)



Wrażenia po nałożeniu:

  • Błyszczyk pięknie się rozprowadza nie tylko dzięki jego konsystencji, ale i aplikatorowi.;
  • Zapach strasznie przypomnia słodkie truskawki, co daje mu wielki plus;
  • Bezpośrednio nałożony na usta jest dość intensywny, ale nie daje żadnego krwistego efektu;
  • Cieszę się, ze mam chociaż jeden naturalnie czerwono-truskawkowy błyszczyk;
  • Błyszczyk dodatkowo nadaje piękny nie tylko kolor, ale i połysk.
  • Cieszy mnie również to, że nie ma w sobie brokatowych, czy inncy świecących drobinek;
Poniżej prezentacja na ustach:




P.S. Wydaje mi się, ze wyrosłam z błyszczyków, ale ten jest naprawdę przyjemny. Zdarza mi się go użyć czasem na jakąś matową szminkę na środek ust. Lub jak się śpieszę to szybko łapię za niego i mam wtedy "soczyste ustka";)

Ogólna opinia:

Biorąc fakt, że dostałam go jako próbkę, a nie pelnowartościowy produkt, to i tak sporo jeszcze mi go zostało. To, że dostałam go za darmo, fakt ten wplynęł na moją opinię.

+ kolor;
+ cena;
+ konsystencja (jak na normalny błyszczyk przystało);
+ aplikator (naprawdę go lubię);

+ jest to dośc zwykłego rodzaju błyszczyk co jego trwałość mnie zadowala, bo nie znika w minutę, lecz wymaga poprawek dopiero po posiłku;

Miałyście może, któryś błyszczyk z tej serii?
Jakiego typu ostatnio kupujecie błyszczyki - są to bardziej szminki w płynie?  / matowe błyszczyki ? 
Lubicie szminki lub błyszczyki z Bell?


Serdecznie pozdrawiam;)
Natalia;)