środa, 30 września 2015

EVELINE ART SCENIC PROFESSIONAL MAKE-UP 04 LIGHT & 05 NUDE + 08 PORCELAIN| korektor 2 w 1 kryjąco - rozświetlający | Tani i dobry korektor (prawie do wszystkiego) | Szczegółowa recenzja

Jeśli macie problemy ze skórą twarzy tak jak ja, która wymaga zakrycia pewnych niedoskonałości poprzez makijaż, to zapewne szukacie odpowiedniego kamuflażu by to zatuszować. Ja mam w swoich zbiorach rozmaite odmiany korektorów, jednak po wielu latach, to właśnie korektory z Eveline przypadły mi do gustu niemalże pod każdym względem. Co w nich jest takiego, że weszły w mój codzienny zestaw kosmetyczny? Jak z kryciem? Do czego się nadają? Na te wszystkie pytanie znajdziecie odpowiedzi poniżej...
 
  • Produkt: Eveline Cometics Art Scenic Professional MakeUp - korektor 2 w 1 kryjąco-rozświetlający;
  • Odcienie: 04 'Light' & 05 'Nude';
  • Pojemność: 7 ml (ku mojemu zdziwieniu wystarcza mi na długi okres, mimo częstego używania);
  • Przydatność do użytku po otwarciu: 6M;
  • Dodatkowo: Zawiera mineralne pigmenty rozświetlające, co powinno zapewnić idealnie gładką i promienną cerę oraz perfekcyjne zakrycie niedoskonałości;

| OPAKOWANIE |

Każdy nowy korektor znajduje się w oryginalnym kartoniku (zawierającym opis jak i skład). Wygląd samego korektora może przypominać opakowanie jak standardowe dla błyszczyków, gdyż jest podłużne i posiada zakrętkę z aplikatorem. Jak dla mnie jest ono bardzo komfortowe, gdyż nie musimy nakładać go palcami na twarz przy czym zbytnio się nie ubrudzimy (chyba, że później wklepujecie go właśnie palcami). Jedyne co się dzieje z nim, to napisy na złotej nakrętce szybko się ścierają poprzez częste używanie.


| KOLOR |

W mojej recenzji prezentuję Wam 2 odcienie tego kosmetyku. Jeden z nich to 04 o nazwie "Light', jest to najjaśniejszy z całego asortymentu korektor, który przypadnie do gustu osobom o jasnej karnacji. Warto zwrócić uwagę na To, że te korektory powinny pasować większości osobom, jeśli chodzi o kolorystykę, gdyż należą do tych bardziej żółtawych, a niżeli różowych. Drugi odcień to 05 'Nude', jest ciemniejszy, co również jest zauważalne na załączonych zdjęciach. Muszę dodać jeszcze, że nie zauważyłam by te produkty ciemniały po ich zaaplikowaniu (jedyne, to po już 1-2 miesiącach minimalnie mogą ściemnieć w opakowaniu, ale tak szczerze jest to mało zauważalne).

| KOLOR KOREKTORA, A JEGO PRZEZNACZENIE |

Nie bez powodu posiadam w swych zbiorach dwa takiego odcienie . Ma to oczywiście swoje uzasadnienie, które pokrótce będę chciała Wam przedstawić. Zaczynając od najjaśniejszego, to używam go najbardziej w okresie jesień/zima, kiedy moja twarz nie jest opalona, a raczej blada. Wtedy nakładam go pod oczy, na niedoskonałości jak również pod łukiem brwiowym (oczywiście w odpowiedniej ilości w zależności od miejsca nakładania). Wkraczając w okres wiosny/lata już zaczynam miksować te dwa odcienie tzn, w zależności od tego jak już jestem przyrumieniona, to stosuję dany kolor. W okresie lata stawiam głównie na ten najciemniejszy, który nakładam na niedoskonałości jak i odrobinę pod oczy, ale dodaję trochę tego najjaśniejszego, gdyż zależy mi tam na największym rozświetleniu. Muszę wspomnieć jeszcze o tym, że w sytuacjach gdy się bardzo spieszę, a nie mam bazy pod cienie, wtedy sięgam po jeden z tych korektorów i na niego aplikuję cienie. Co prawda szybciej się zbierają w załamaniu, ale tylko trochę mniej od zwykłej bazy pod cienie.

 

| KRYCIE I KONSYSTENCJA |

Gdyby był słabo-kryjący, to nawet bym nie dokupywała kolejnej sztuki. Jednak ze względu na jego płynną konsystencję nie jest to jakaś nachalna maska kryjąca, gdyż ładnie wtapia się w koloryt skóry. Jeśli zależy mi na naprawdę mocnym kryciu używając tego korektora, to nakładam na każdą niedoskonałość trochę tego produktu i po chwili odczekania delikatnie go wklepuję. Nie jestem tylko pewna, czy kobietom o mocno widocznych cieniach pod oczami pomógłby on je zakryć. Zapewne zakryje sporo, ale nie jestem pewna czy nie będą takie osoby oczekiwały od niego czegoś więcej. Szczerze mówiąc miałam i mam czasami takich 'nieprzyjacieli' na twarzy, który naprawdę wymagają mocnego kamuflażu, a w moim przypadku korektor z Eveline daje radę.

| WYKOŃCZENIE |

Tak jak w opisie tego kosmetyku 'kryjąco-rozświetlający'. Co prawda nie widać w nim żadnych drobinek, ale ma coś w sobie co powoduje, że nasza skóra wygląda na świeższą - uwielbiam ten moment po rozprowadzeniu. Warto zaznaczyć, że przez to nie uzyskamy jednolitego matowego wykończenia.

| APLIKACJA |

Najpierw nakładam punktowo korektor na niedoskonałości, potem pod oczy, dzięki czemu korektor minimalnie wyschnie i podczas gdy rozprowadzam go pod oczami, to na niedoskonałościach uzyskuję bardziej ryjącą formułę. Jeśli chodzi o same 'narzędzia' jakimi go nakładam, to posługuję się załączonym do niego aplikatorem, a resztę rozprowadzam pędzelkiem równo-ściętym, który jest typu 'flat top'. Pod oczami raczej rozcieram go, zaś na reszcie twarzy miejscowo wklepuję pędzelkiem. A całość gruntuje sypkim matującym pudrem.

| WYTRZYMAŁOŚĆ |

Mam cerę tłustą, także zawsze korektory dodatkowo przypudrowuję. Jednak nie zauważyłam by coś specjalnego się z nim działo przez cały dzień.


Mam nadzieję, że na swój sposób jakoś przedstawiałam Wam ten kosmetyk.
Czy ktoś jest z niego zadowolony tak jak ja?
Macie?

Pozdrawiam.
Natalia L.
__________________________________________________________

| AKTUALIZACJA | 

Dodaję zdjęcie, w którym zestawiłam kolejne odcienie jakie dokupiłam. Więc mamy tu chyba Beige (nie jestem pewna, bo napis kompletnie mi się starł), następnie 04 Light (czyli również ten, który jest powyżej obok 05) i dodatkowo nowszy 08 Porcelain, który okazał się bardzo różowy i ciemniejszy od Light. Zatem pod oczy ja mogę osobiście polecić ten 04, ponieważ jest najjaśniejszy i żółtawy.



https://instagram.com/natalia_lip/

https://www.facebook.com/pages/Blog-natalia-lily/1421598871388431

15 komentarzy:

  1. Używam ich od dwóch lat i jestem im wierna :D

    OdpowiedzUsuń
  2. To mój ulubiony korektor, od długiego czasu się z nim nie rozstaję ;-)
    Polecam również!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam i uwielbiam;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam go ale dla mnie był jakby za suchy...strasznie podkreślał mi fakturę skóry pod oczami mimo jej wcześniejszego nawilżenia. Teraz mam ten sam problem z korektorem Kobo Modeling Illuminator. Masakra jakaś. Jednak najlepszy dla mnie jest korektor Mac ProLongwear...nie powinnam go zdradzać z tańszymi ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Szukam jakiegoś dobrego korektora, może się skuszę na ten ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja niestety go nie mam, ale przy okazji z chęcią go kupie. Powiedz mi proszę na jakim tle robisz zdjecia? Sciana czy coś specjalnego?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biała kartka bloku A3 - to cały sekret + odpowiednie oświetlenie :D

      Usuń
  7. Mam oba kolory i bardzo lubię te korektory ;]

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój absolutny hit! Wielbię ten korektor pod niebiosa, dla mnie jest perfekcyjny pod każdym względem i obłędnie odbija światło :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. O tak to jest bardzo dobry korektor ;) Mam i również polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten korektor nie ma żadnego działania antybakteryjnego i jak z zapychaniem porów? Zastanawiałam się nad jego kupnem już parę razy, a wchodzę na Twojego bloga od dłuższego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go nie aplikuje bezpośrednio na 'gołą' cerę, tylko na uprzednio nałożony podkład. Miałam większych zapychaczy. On jest w płynny, a co za tym idzie jest bardziej lekki. Nie ma tego czegoś jak z tymi kremowymi. Według mnie zmniejsza widoczność porów, ale ich nie zapycha. Takie są moje odczucia, a kończę już 3 opakowanie😄 Pozdrawiam

      Usuń
    2. Ja go nie aplikuje bezpośrednio na 'gołą' cerę, tylko na uprzednio nałożony podkład. Miałam większych zapychaczy. On jest w płynny, a co za tym idzie jest bardziej lekki. Nie ma tego czegoś jak z tymi kremowymi. Według mnie zmniejsza widoczność porów, ale ich nie zapycha. Takie są moje odczucia, a kończę już 3 opakowanie😄 Pozdrawiam

      Usuń
  11. 04 light ciekawy. Chyba muszę próbować go.. A jak cenowo wychodzą korektory??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Rossmannie wychodzi jakoś niecałe 15 zł, ale ja zawsze je kupuje na obniżkach -49% i płacę 7 zł z groszami :)

      Usuń

KOMENTARZE POJAWIĄ SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ MODERATORA
* Komentarze z linkami do swoich blogów/stron nie będą publikowane *

Dziękuję, że tu zajrzałaś :D
Natalia