piątek, 20 września 2013

FOR YOUR BEAUTY, Pedzel do różu i bronzera Premium (3in1)


 Cześć dziewczyny !

Pomyślałam, że dawno nie pisałam o moich akcesoriach kosmetycznych, a że miałam na dysku zdjęcia pędzelka do różu/bronzera, który był jednym z moich pierwszych pędzelków, tak tez pomyślałam czemu nie. Zapraszam Was do zapoznania się z moją recenzją łatwo-dostępnego pędzelka do różu / bronzera.


Informacje ogólne:

Firma: FOR YOUR BEAUTY;
Produkt: Pędzel do różu / bronzera;
Dostępność: Rossmann;
Cena:  ok 19,00 zł;
Rodzaj włosia: Naturalne;
Kolor włosia: Brązowo-rude;
Długość włosia: 4 cm po środku pędzla;
Długość trzonka: 12 cm;
Kolor trzonka: Czarny;
Tworzywo trzonka: Nie jestem pewna, być może plastik, albo drewno;


Opakowanie:

Pędzel przy zakupie znajduje się  w plastikowym miękkim opakowaniu, które świetnie się sprawuje podczas podróży;


Zastosowanie (ogólnie do konturowania) / możliwości:
  • do nakładania różu;
  • do nakładania bronzera;
  • do nakładania pudru sypkiego/prasowanego (początkowo do tego go używałam, bo jest to mój jeden z pierwszych pędzli);

Włosie (moje tak i nie):

Na samym początku gdy go kupiłam czyli ponad 1,5 roku temu włosie było bardzo miękkie (ale wtedy nie miałam porównania). Po pierwszych myciach włoski stały się dość szorstkie, ale nie takie jak przy tandetnych sztucznych pędzlach. Po jakimś czasie wpadłam na pomysł, by nawilżyć włoski odzywką, co poprawiło stan miękkości, stały się nawet lepsze niż na samym początku od kupienia pędzla. Ogólnie mówiąc włoski są miękki, ale nie należą do najprzyjemniejszych. 



 
Dlaczego go kupiłam?
- Ponieważ rozpoczynałam przygodę z poważniejszym makijażem, a nie miałam tego typu pędzla (w ogóle nie miałam pędzli);


 Czy kupiłabym go ponownie?
- Nie, bo ostatnio kupiłam Hakuro do różu i bronzera, jednak teraz to Hakuro H24 stosuję do bronzera, a właśnie ten z FYB stosuję do różu.

Ogólna opinia:

+ pędzel "wszechstronnie uzdolniony", bo nadaje siędo konturowania jak również do pudrowania;
+ dostępność;
+ cenowo jest ok, jak za naturalne włosie;

+/- włosie nie należy do najmiększych, ale tez nie jest najgorsze (porównując z Hakuro);
 
Zdjęcia są robione niedawno, czyli po1,5 roku i pędzel ten nie utracił za dużo włosków, a uwierzcie mi, bardzo starannie i dokładnie myję pędzle.
Więcej informacji o innych pędzelkach możecie znaleźć w zakładce "Akcesoria kosmetyczne" TU, którą ciągle staram się rozbudowywać.

Jakie Wasze były pierwsze pędzle do pudru? Różu? Bronzera?
Może używacie pędzelków tej firmy?

Serdecznie pozdrawiam:)
Natalia;)

FITOMED, Glinka Zielona - recenzja


Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją Zielonej Glinki, którą otrzymałam w ramach współpracy z firmą Fitomed.pl. Dlatego dzisiaj będzie zielona. Uprzejmie ostrzegam, iż w dalszej części postu możecie zobaczyć moją twarz, a nie kosmity (jak to moja mama mówi).


Informacje ogólne:

Firma: Fitomed:
Produkt: Glinka Zielona;
Pojemność: 42 g;
Cena: 13 zł;
Dostępność: np. na stronie sklepu fitomed.pl;



Od producenta:

Pochodzi ze skał krzemionkowo-aluminiowych. Zawiera około 20 soli mineralnych (krzem, magnez, wapń, fosfor, sód, potas itd) oraz szereg mikroelementów i pierwiastków śladowych (selen, molibden, cynk i kobalt). Glinka zielona ma właściwości dezynfekujące i gojące. Ze względu na wybitne właściwości absorbcyjne stosowana jest w maseczkach oczyszczających do cery tłustej, zanieczyszczonej i trądzikowej.

Konsytencja:

Oryginalnie, to tak jakby glinka w proszku, która czeka na przemienienie jej w zieloną ciekłą konsystencję.






Jak używam zielonej glinki?


Do płaskiej miseczki wsypuję łyżeczkę glinki, zalewam 1 - 1,5 łyżeczki przegotowanej zimnej wody do uzyskania leistej konsystencji. Rozprowadzam na całą twarz z wyjątkiem ust i powiek. (Poprawiam byście nie popełniały mojego błędu: nie wolno dopuszczać do zaschnięcia glinki, należy ją zwilżać co jakiś czas, w trakcie noszenia jej na twarzy,czyli 10-15 minut).

A tak się prezentuje nałożona glinka:


Co zauważyłam?

Po zmyciu jej wodą cera odczuwa lekkie napięcie i jest bardzo miękka.. Nie zauważyłam jakichś rewelcyjnych zmian po jej zastosowaniu, ale z chęcią co jakiś czas ją nakładam, bo wiem, że mi nie zaszkodzi.

Produkt ten otrzymałam w ramach współpracy z firmą Fitomed.pl, fakt ten nie wpłynął na moją opinię.


Co Wy sądzicie o używaniu zielonej glinki?

Znacie jakieś inne rodzaje glinek, które na przykład pomagają skórze z problemami?

Serdecznie pozdrawiam:)
Natalia:)

P.S. Dzięki Kaś za Twą poradę i wprowadziłam tutaj parę zmian, by dziewczyny nie popełniały tego błędu co ja;)