Dziś chciałabym Wam pokazać prosty ciemny makijaż, który przyda się szczególnie na wieczorne wyjścia. Jeśli jesteście ciekawe jak go wykonałam oraz jakich produktów użyłam, to zapraszam dalej.
Do wykonania tego makijażu potrzebować będziecie tylko trzech kolorów cieni: czarny, bordowy i srebrny. Oczywiście nie wliczam tutaj cieni do rozcierania. Zatem bez przeciągania zapraszam na 'krok po kroku'.
Krok 1: Jako bazę nakładamy czarną kredkę/kajal/żelowy eyeliner (do wyboru w zależności co macie). Patyczkiem kosmetycznym lekko rozcieram granice.
Krok 2: Po łukiem brwiowym nakładamy bardzo jasny beżowy cień, zaś na wcześniej nałożoną bazę nakładamy ciemny grafitowy matowy cień.
Krok 3: Od wewnętrznego kącika zacierając na środku ruchomej powieki nakładamy bordowy mieniący się cień (na tej bazie wygląda na lekko śliwkowy).
Krok 4: Tak jak na górnej powiece najpierw nakładamy odrobinę czarnej kredki potem ją lekko rozcieramy patyczkiem kosmetycznym i precyzyjnym pędzelkiem/pacynką nakładamy czarny matowy cień.
Krok 5: Ten sam bordowy cień nanosimy również na dolną powiekę od wewnętrznego kącika.
Krok 6: Pacynką nakładamy na wewnętrzny kącik srebrny migoczący cień przy czym lekko zacieramy go na bordowy by był ładny efekt przejścia.
Krok 7: Wzdłuż linii rzęs robimy czarną kreskę żelowym eyeliner najlepiej połączonym z duralinem.
Krok 8: Podkręcamy rzęsy zalotką i tuszujemy.
Następnie przechodzimy do konturowania twarzy i makijażu ust. W tym przypadku postawiłam na bardziej naturalny kolorek. I tak oto prezentuje się gotowy makijaż.
Kosmetyki, które użyłam:
BRWI
- Catrice Eye Brow Stylist 020 date with ash-ton (recenzja TUTAJ);
- Catrice Eyebrow Set;
- Wibo Eyebrow Stylist (recenzja TUTAJ);
- Inglot Cień do brwi nr 560;
OCZY
- Abckobiety sypkie pigmenty: Jasny beż rozbielony matowy nr 432; Srebrny 88; Bordo metaliczne nr 72; Ciemny grafit matowy nr 453; (recenzja cz. I. TU, a recenzja cz. II. TU)
- Ingrid Cosmetics Baza pod cienie (recenzja TUTAJ);
- Essence Gel Eyeliner - żelowy eyeliner;
- Indian Kohl Kajal (recenzja TUTAJ);
- Rimmel Extra Super Lash Black;
P.S. Cienie możecie w tym makijażu bardziej wyciągnąć, jednak jak przy otwartym oku w moim przypadku takie roztarcie jest wystarczające.:)
Myślę, że taki makijaż spokojnie się nada na wieczorne wyjścia/jesienne/zimowe.
Koniecznie napiszcie co sądzicie o takim połączeniu kolorów?
Natalia L.
Połączenie kolorów cudowne! Zdecydowanie moje ulubione kolorki! Masz śliczne oczy! :*
OdpowiedzUsuńwszystko dla mnie idealne ;)
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten fiolet ^^
OdpowiedzUsuńMakijaż bardzo mi się podoba, a te zdjęcia cudne :)
Świetny makijaż :).
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaż. Sama boję się używać takich ciemnych kolorów ale u kogoś bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńMakijaż idealny :)
OdpowiedzUsuńSuper, piękne kolory :))
OdpowiedzUsuńCałość rewelacyjnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPięknie!!! Cudownie wyglądasz w takim mocnym makijażu i w tej kolorystyce!!! <3
OdpowiedzUsuńLubię takie Twoje makijaże tylko z kilku cieni :) Wydają się proste, jednak ja nie potrafię ładnie rozcierać... ;p
OdpowiedzUsuńfenomenalny make up :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż...Uwielbiam takie kolory i ciemne makijaże...nawet na co dzień :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwow piękny makijaż i sama bym chciała taki na swoim oczku :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam fiolet. :) świetny make up
OdpowiedzUsuńPomijając piękny makijaż - jesteś śliczna :)
OdpowiedzUsuńKurczę dziękuję :) Nie często to słyszę :*
UsuńPięknie podkreślone oczy ;)
OdpowiedzUsuńpiękny makijaż :)i jak ładnie w nim wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńłooo jaaa z bordo wyszedł fiolet mój kochany ulubiony ever :) że też nie mam takich zdolności co Ty będę to Ci stale pisać bo to jest piękne :D
OdpowiedzUsuńDla mnie za ciemny, ale podziwiać mogę :D cuowny <3
OdpowiedzUsuń