Dzisiaj chcę Wam przedstawić kolejną czerwoną szminkę z mojej kolekcji. Tym razem w roli głównej krwista matowo/satynowa czerwień Rimmel Kate nr 10.
- Firma: Rimmel;
- Produkt: Szminka Lasting Finish by Kate Lipstick | Rossetto | Rouge A Levres Nr 10;
- Seria: Kate;
- Nr: 10;
- Pojemność: 4 g;
- Przydatność do użytku po otwarciu: 30M;
- Dostępność: Drogerie z szafami Rimmel;
- Opakowanie:Czarne plastikowe z czerwonym napisem 'Kate';
- Kolor:Krwista czerwień, bardzo intensywna - taka wampirza;
- Pigmentacja: Pomadka jest przepięknie napigmentowana. Dzięki temu możemy uzyskać różne tony kolorystyczne. Jak wiadomo wszystko zależy od sposobu nakładania. Gdy nałożymy bezpośrednio samą pomadką to otrzymamy bardzo intensywny jej kolor (taki jaki tu prezentuję). Delikatniejsze tony można uzyskać przez nałożenie jej palcami, bądź pędzelkiem.
- Trwałość: Jest naprawdę bardzo wytrzymała. Jednak jedząc usta wymagają poprawek, bo szminka lubi zostawać na szklankach czy innych produktach.
- Zapach: Przyjemny.Przypomina zapach budyniu.
- Efekt: Od satynowego matu do matu (jeśli delikatnie odciśniemy usta o chusteczkę).
Polecam ją bo nie wysusza ust i jest bardzo, ale to bardzo napigmentowana, no i oczywiście uwielbiam ją za kolor, bo to jedna z moich najciemniejszych szminek. W rzeczywistości na ustach prezentuje się odrobinę ciemniej :)
Zapraszam serdecznie do odwiedzenia działu 'Kolorówka' na mym blogu, a tam możecie przeczytać na temat innych szminek jakie obecnie posiadam oraz na temat innych kosmetyków kolorowych. Wystarczy jak klikniecie w interesującą Was ikonkę. Poniżej zostawiam Wam link do postu 'Jak maluję usta na czerwono' :)
Natalia L.
________________________________________________________________________________
Kolor bardzo mocny dla odważnych na twoich ustach wszystkie prezentują się pięknie:)
OdpowiedzUsuńNo wiadomo kto co lubi. Ja właśnie stawiam na czerwienie gdy nie mam czasem pomysłu na makijaż oka na szybko wtedy chwytam za jakąś czerwień i tylko tuszuję rzęsy :):)
UsuńDzięki :)
Świetnie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńNice job,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJaaaka cudna <3 Mogłam nie zaglądać, teraz chcę ją mieć! :D
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsza czerwień jaką widziałam! A na Twoich ustach istna bajka!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńWygląda niezwykle kusząco! :)
OdpowiedzUsuńGenialnie wygląda przy Twojej cerze - ten kontrast i kolor :-)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor i boskie zdjęcia!
OdpowiedzUsuńCudowny kolor! Mam inny odcień z tej serii i moje usta niestety jesienią wysuszała, ciekawe jak będzie teraz jak po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńAle cudowna czerwień <3
OdpowiedzUsuńMialam jedną szminkę Kate,była boska ale nie trafilam z kolorem :(( Oddałam ja kolezance i jest zadowolona. Musze zapolowac na inny kolor:)
OdpowiedzUsuńnie mam teraz żadnej czerwieni w swoich zbiorach, coś mi się zdaje, że wybiorę się po ten rimmelek, śliczny odcień :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ale piękna ;o ♥
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest ta czerwień :-)
OdpowiedzUsuńPiękna czerwień. Klasyka <3
OdpowiedzUsuńpiękna, seksowna czerwień, cudownie fotografujesz usta
OdpowiedzUsuńkolor jest piękny, mam go i bardzo często gości u mnie na ustach :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna czerwień i bardzo Ci w niej dobrze - ja sama ostatnio jedną zakupiłam no i niestety źle się czuję :/
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor <3
OdpowiedzUsuńpiękny głęboki kolor :)
OdpowiedzUsuńmoja ulubiona Kate ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń