Nie pamiętam która to z Was to była, ale pytała się mnie ta osóbka 'jak ja maluję tak równo usta na czerwono?'. Utkwiło mi to pytanie w głowie i pomyślałam 'czemu by nie?!'. Mimo, iż nie mam żadnej specjalnej metody na malowanie ogólnie ust na ciemny kolor (pomadką), to pokażę Wam po prostu jak ja to robię. Może wiele z Was robi tak samo, jeśli chodzi o makijaż ust w takich kolorystykach, ale może znajdą się tutaj jakieś dziewczyny, którym się przyda ten mini tutorial.
Najpierw kilka słów o tym jakie ja mam usta, a następnie mini stepik:
Moje usta mają już tak jakby 'wyboiste krawędzie', dzięki czemu łatwiej jest mi określić ich kształt. Jednak gdy maluję tak czerwoną, ciemną szminką to widać wszelkie nawet minimalne nieprawidłowości. Mam na myśli, że me usta nie są idealnie symetryczne i staram się to jakoś skorygować. Chciałam też napomknąć, że moje usta zawsze po kontakcie z podkładem czy pudrem lekko się osuszają, mimo iż wykonuję delikatny peeling przed ich malowaniem, jak również odrobinę nawilżam, jednak wszystko znika, gdy już nałożę pomadkę. Zatem zapraszam do przeczytania poniżej 'jak maluję usta na czerwono?'.
Do makijażu ust na czerwony, czy też inny ciemny kolor potrzebuję oczywiście tej pomadki, kredki oraz pędzelka. Mimo iż uwielbiam kosmetyki kolorowe, to staram się mieć jakiś umiar, dlatego kupiłam taki odcień kredki, który przyda mi się zarówno przy szminkach w odcieniach czerwieni oraz zbliżonych do bardzo ciemnego, buraczkowego różu. U mnie tą kredką jest Catrice Longlasting Lip Pencil 040 Cherry On The Top (która jest właśnie bardzo czerwoną wiśnią). Zaś jeśli chodzi o pędzelki to posiadam tylko dwa z Donegal i Lovely, który jest na zdjęciu powyżej.
Zawsze na sam koniec w makijażu zabieram się za 'kolorowanie ust'. Biorę wtedy do ręki kredkę i zaczynam obrysowywać usta. Zaczynam od tzw. zarysowania serduszka, a właściwie jego górnej części, ponieważ ważne jest dla mnie by dzióbek ust był symetryczny. Jak obrysuję górę, to przechodzą do dolnej części ust i również zaczynam od środka kierując się ku kącikom.
Jak już obrysuję całe usta kredką, to następnie palcem, bądź pędzelkiem delikatnie rozcieram kredkę ku środku ust. Wtedy i szminka się dłużej trzyma, a jeśli jest jakaś słabo napigmentowana, to nawet kolor podbije. Następnie przychodzi kolej na pędzelek i szminkę. Nabieram na pędzelek trochę szminki i znów obrysowuję usta zaczynając od krawędzi - na taki intensywny kolor jaki chcę.
Nigdy długo się nie męczę, tzn nie macham pędzelkiem po ustach. On jest mi tylko potrzebny do naniesienia szminki na kontur, a następnie aplikuję bezpośrednio szminkę na usta i cmok cmok i gotowe.
Jak widać żadnych cudów nie robię, a efekt jest jak dla mnie zadowalający.
Jak to u Was wygląda?
Serdecznie pozdrawiam :)
Natalia :)
Usta wyglądają perfekcyjnie!
OdpowiedzUsuńNa makijażu się nie znam, ale dla mnie usta wyglądają idealnie :) Sama zawsze mam problem ze skórkami, dlatego unikam ciemniejszych kolorów :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny stepik i śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny tutorial twoje usta wyglądaja perfekcyjnie :)
OdpowiedzUsuńUmiesz podkreślić ślicznie swoje usta !! :) Ja też raczej pomadkę rozsmarowuję pędzelkiem ;)
OdpowiedzUsuńIdealne usta i odcień szminki:) Czerwień nigdy nie wyjdzie z mody a takie usta wyglądają mega hot!:)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor pomadki i usta wyglądają idealnie :)
OdpowiedzUsuńSuperowo:)ja to tylko błyszczyk od czasu do czasu ale kiedyś tam malowałam usta szminkami różnych kolorów:)
OdpowiedzUsuńdo czerwonych ust wręcz niezbędna jest konturówka :) piękne masz usta i ślicznie Ci w tym kolorze :)
OdpowiedzUsuńTo ja się pytałam, to ja! :-) Dziękuję Kochana! :-) Teraz już wiem, jaki jest sekret pięknie pomalowanych ust :-) A.
OdpowiedzUsuńHehe...coś mi tam świtało, ale nie pamiętałam kto konkretnie to był:) Cieszę się nawet jeśli w małym stopniu pomogłam:)
Usuńbardzo ładny wyrazisty makijaż ust :) pasuje Ci ten kolor
OdpowiedzUsuńjeju, ale Ty masz piękne usta! *.* ja nie mam "serduszka" na górnej wardze i nie umiem przez to ładnie pomalować swoich ust :(
OdpowiedzUsuńOj tam nie smutaś się. Znam dziewczyny, które nie mają mono wyrazistych krawędzi ust, a jednak potrafią ładnie je podkreślić:)
UsuńDziękuję :)
Efekt jest genialny, bardzo mi się podoba ale ja sama nie lubię się w tak mocnych kolorach.
OdpowiedzUsuńpiękne usteczka masz takie całuśne, tylko że na pierwszym zdj masz za bladą twarz albo tak zdj wyszło :)
OdpowiedzUsuńNie lubię czerwonego na ustach bo mam wrażenie jakbym miała z 40 lat i do mojej karnacji nie pasuje ale bardzo uwielbiam róż :) tutek rewelacyjny zresztą jak każdy na tym blogu :)
No tak jest nieco jaśniejsza bo podkład i puder też jasny, ale zdjęcia przy oknie zawsze wychodziły mi prześwietlone (bo to starsze zdjęcie). ;) A pytałam się siostry i powiedziała mi ze może być te zdjęcie...chyba je usunę.:)
UsuńPowiem szczerze, że jeszcze nigdy nie użyłam kontórówki hehe Ale ostatnio dokładnie w poniedziałek zakupiłam dwie, więc na pewno będę z nich korzystać. Ja zawsze nakłądam pomadkę pędzelkiem bo tak mi jest po prostu lepiej uzyskać precyzyjny obrys, a poza tym ze względów higienicznych. Ponieważ pomadkaim które mam maluję nie tylko siebie.
OdpowiedzUsuńWspaniały poradnik, wyszło CI idealnie :)
OdpowiedzUsuńmuszę zakupić kredkę, bo tego mi brakuje :) bardzo fajny, przejrzysty stepik :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne usta, cudownie pomalowane i jak łatwo wyjaśnione! Ja nie używam kredek do ust, od razu nakładam pomadki pędzelkiem ale tak samo jak Ty, zaczynam od konturów.
OdpowiedzUsuńJa nie używam kredek jak maluję na delikatne kolory, a przy czerwieni zawsze wolę wykonturować kredką:)
UsuńCudowne usta! <3
OdpowiedzUsuńJeśli Twoje usta nie są idealne, to ja nie wiem kogo są! Perfekcja w każdym calu!:)
OdpowiedzUsuńHehehe..Dzięki :)
UsuńJest idealnie ;)
OdpowiedzUsuńPiękne masz usta, wyglądają idealnie w takim kolorze (który też jest świetny) :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie ale ja nie lubię siebie w tak intensywnych kolorach.
OdpowiedzUsuńAleż piękna, soczysta czerwień :-))
OdpowiedzUsuńDla mnie bardzo przydatny tutorial :)
OdpowiedzUsuńIdealnie ujęłaś temat, pięknie zmalowane, kocham czerwone usta i noszę na co dzień :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze masz cudowne usta, idealny kształt i rozmiar <3 (jak dla mnie ;))
OdpowiedzUsuńPo drugie uwielbiam Twoje starannie przygotowane tutoriale, o czym by one nie były ;) (Taką mam do Ciebie słabość ;P)
Po trzecie, świetny masz sposób na malowanie :)
Efekt jest szałowy i o to chodzi ;)
Buziaki :*
ładnie ci w takiej czerwonej szmince :)
OdpowiedzUsuńCzerwień przepiękna choć ja na taki kolor ust nie maluję :)
OdpowiedzUsuńmasz bardzo ładny kształt ust ;)
OdpowiedzUsuńswietny efekt :)
OdpowiedzUsuńAaa! malowanie ust czerwoną szminką to sztuka;)
OdpowiedzUsuńemmersonn.blogspot.com