Cześć Dziewczyny !
To, że lubię kombinować z makijażem to raczej wiecie i chyba ten zakup Was nie zdziwi. Ostatnio przeglądałam z siostra allegro i stwierdziłyśmy, ze dawno nie zaszalałyśmy z kolorówką, a konkretnie z cieniami. Ostatnie moje zakupione cienie były raczej pojedyncze, a jeszcze wcześniej kupiłam cztery paletki Sleek i Technic Electric. Z sypkich cieni mam zaledwie 5 sztuk, ale nie matowych no i postawiłyśmy na konkretnego uzytkownika i ofertę. Czyli mogłyśmy sobie wybrać jakie chcemy kolory. i jaki typ. Wybierałam z siostrą, więc było łatwiej i mamy te same kolory. Według mnie zakup się opłaca, bo płacimy 20 zł za 12 sztuk cieni sypkich, a każde 12 sztuk jest w osobnej kasetce. W sumie kupiłyśmy 4 kasetki, ale jedną kupiła dla siebie mama, a ja z siostrą kupiłyśmy 1,5 kasetki, czyli każda z nas (ja i siostra) ma po 18 cieni. Nie przedstawię Wam dzisiaj swatchy i nr, ponieważ wszystko znajdzie się w przyszłej recenzji, czyli jak przetestuję te cienie, pod każdym względem. Zatem zapraszam tylko do ogólnego wglądu:
PERŁOWE/SATYNOWE CIENIE:
wybrałyśmy tylko 5 sztuk
CIENIE MATOWE
13 sztuk - kolory jakie sa takie są, ponieważ musiałyśmy wziąć pod uwagę posiadane już odcienie
WSZYSTKIE CIENIE RAZEM:
Jak już wspominałam każdy komplet 12 cieni znajduje się w przezroczystej kasetce.
Prawdopodobnie moja siostra pokaże ich swatche TUTAJ, więc wypatrujcie jej posta. Ja zaś Dokładniej Wam je przybliżę po testach.
Oczywiście możecie spodziewać się ich recenzji.
Jeśli któraś z Was chciałaby wiedzieć jakie użyłam nr lub u jakiego użytkownika na allegro kupiłam, to piszcie do mnie na mail: natalialip91@gmail.com. (być może wtedy uda mi się wypisać wszystkie numeracje).
Nie ukrywam, że zrobiłam już parę swatchy z ciekawości i jakość ich mnie zaskoczyła bardzo pozytywnie.
Może miałyście te cienie? (nie mogę podać nazwy, bo one jej nie mają)
Może przekonam kogoś do sypkich cieni?
Serdecznie pozdrawiam:)
Natalia:)
Piękne są, też obecnie poszukuję takich sypkich ładnych pigmentów :)
OdpowiedzUsuńPs. zapraszam do mnie na artykuł pt: 7 haseł, kórymi mamią Cię producenci kosmetyków!
Pozdrawiam :)
12 sztuk za 20zł to bardzo dobra cena :)
OdpowiedzUsuńA jakiej marki te cienie i gdzie kupione ?:)
OdpowiedzUsuńJak już wcześniej pisałam, te cienie nie mają nazwy/marki i są kupione na allegro.pl :)
UsuńNie doczytałam dokładnie :)
UsuńMiałam kiedyś sypkie cienie (mam w sumie do dziś) z firmy Editt (starte napisy, ale prawdopodobnie to ta firma) i są tak wydajne, że mam je kilka lat a dalej są :) Ciekawa jestem swatchy :D
OdpowiedzUsuńJakie intensywne kolory!
OdpowiedzUsuńJa też lubię sypkie cienie - mineralne. Mam ich bardzo dużo. :-)
O jacie ile ich jest! A jakie sa piękne!
OdpowiedzUsuńłooo co za kolorki! śliczne :) ja nie miałam styczności z sypkimi cieniami, bo nie umiem się nawet porządnie pomalować :D
OdpowiedzUsuńJa się boję sypkich cieni, bo wkurza mnie, że sie osypują - ale może kiedyś sie do nich przekonam :)/ Zapraszam Cię do wzięcia udziału w konkursie, który trwa do 6 stycznia, ale rozważam możliwość przedłużenia tego terminu - http://bluebrush87.blogspot.com/2013/12/grudniowe-inspiracje-konkurs-start.html
OdpowiedzUsuńNagrody i konkurs ciekawy...kurczę, na razie nie mam weny, cy bym mogła zrobić pod tym kontekstem ;)
UsuńGrudzień jest pełen inspiracji :)
UsuńPiękna piramidka. Już się nie mogę doczekać twoich makijaży z ich udziałem :)
OdpowiedzUsuńo ! czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńMam kilka sypkich cieni i jestem z nich zadowolona prasowane poszły narazie w kąt:)a te są śliczne:)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podobają;)
UsuńIle kolorków ♥ !
OdpowiedzUsuńja chyba jednak wolę prasowane, nie osypują się tak... a zazwyczaj robię makijaż w pospiechu.
OdpowiedzUsuńNo jasne....też lubię sprasowane, ale nawet te ze Sleeka są aż za bardzo i nie potrafię niektórych niczym nabrać...a ze kolory i pigmentacja tych ma być dobra, to tym bardziej się skusiłam:)
UsuńWyglądają ładnie, ale mimo wszystko boję się kosmetyków no name z allegro.
OdpowiedzUsuńOne są bez nazwy, ale dowiedziałam się o tym użytkowniku i tych cieniach z kilku forum. Był to na pewno wizaz i jeszcze jakieś no i moja znajoma je ma i polecała, więc tak jakby te 'bez nazwy' jakoś specjalnie mnie nie odstraszało :)
Usuńja nie używam cieni sypkich, ale może kiedyś, kto wie... :)
OdpowiedzUsuńOj zaszalałyście :)
OdpowiedzUsuńMiałam kupić kolejnego Sleeka, ale zazwyczaj z tymi paletkami mam tak, ze na 12 cieni to 6-8 używam...czarne stoją...beże szybko znikają...a czasem się też tak jakby dublują...więc postanowiłam sama dobrac kolory których nie mam, albo które mi się kończą. Wiadomo też lubię patrzeć na cenę...spokojnie mogłabym iśc do Inglota, ale jednak chcę trochę zaoszczędzić:)
UsuńNo i nie ukrywam...wybór na tej akcji był ogromny:)
Ciekawe cienie a i czekam na rozszerzoną recenzję :)
OdpowiedzUsuńWow, zaszalałaś :D Super zbiorek, czekam z niecierpliwością na makijaże :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam takich cieni, jestem ciekawa co z nich wyczarujecie!:)
OdpowiedzUsuńprzepiekny jest ten perłowy zielen:)
OdpowiedzUsuńTeraz tylko działać ^^ Będziemy miały co robic w wolnym czasie ;);P
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia ogromnie mi się podobają ^^
już widzę jak ja używam takich sypkich .. całe poliki w cieniu hahah :D
OdpowiedzUsuńwyglądają cudownie :P
OdpowiedzUsuńbuziaki :*
fiu fiu ciekawy zakup :) Bardzo ładne kolorki ciekawe jak się będą spisywac podczas użytkowania :) To że są "no name" nie odstrasza mnie jakoś szczególnie, natomiast ważne jest dla mnie czy podany jest skład choćby na stronie...
OdpowiedzUsuńNo jasne skład też tam jest...zalety..i takie inne bajery:)
Usuńkolorek 429 jest przepiękny, już widziałam u Siostry:)
OdpowiedzUsuńAle piękne te kolorki, żółty jest świetny!
OdpowiedzUsuń