GOLDEN ROSE ICE CHIC NR 22

Patrząc na kalendarz można powiedzieć, że mamy już wiosnę w pełni. Jednak do końca jej tak nie odczuwamy ze względu na zachmurzenia, deszcze i niską temperaturę. Ja postanowiłam to jeszcze wykorzystać i właśnie 1 maja pokazać Wam jeszcze bardziej 'pochmurny', ale mimo wszystko ciepły odcień idealny właśnie na taką pogodę. Dlatego też mam zaszczyt pokazać Wam Golden Rose Ice Chic nr 22, który pokochałam w 100% za wszystko. Jeśli jesteście ciekawe co w nim tak lubię, to zapraszam do dalszej części postu.

Wiem, że się powtarzam n-ty raz z kolei, ale z racji tego, że lubię poświęcać większości lakierom każdy post z osobna, dlatego też znów muszę wspomnieć o 'właściwościach' kolejnego lakieru z tej serii. Zanim jednak do tego przejdę, to chciałabym Was bardzo zachęcić, do zobaczenia pozostałych odcieni z serii Ice Chic jakie pojawiły się już na blogu, klikając w TEN link. Przechodząc do odcienia nr 22, to charakteryzuje się on bardzo dobrym kryciem i cudownych połyskliwym wykończeniem. Buteleczka jest przepiękną kostka lodu, a pędzelek cieńszy, dzięki czemu pozwala wykonać nam bardzo perfekcyjny manicure (zmniejsza ryzyko zalania skórek). Myślę, że większość osób polubi tę serię, bo według mnie malując lakierami z tej serii mamy mniejsze ryzyko do pozostawienia smug na płytce paznokcia. Przypomnę jeszcze, że lakiery te szybko schną, a zmywając je nie mamy zbyt wielkiego problemu, bo jest to banalnie proste. Skupiając się na tym kolorze, to jest to ciepły rdzawy brąz z mikrodrobinkami, które dodają 'tego czegoś', co nie powoduje efektu tandety, a czegoś więcej. Brakowało mi takiego odcienia i polecam wszystkim, ponieważ bardzo ładnie prezentuje się na dłoni.

Odcień ten możecie zakupić na stronie sklepu www.goldenrose.com TUTAJ.

Jestem bardzo ciekawa jakie wrażenia wywarł tym razem na Was ten odcień????
Co sądzicie?
Posiadacie lakiery z tej serii? Jak się u Was sprawdzają?

Buziaki i do następnego :* :*
Natalia L.

____________________________________________________________

Więcej mnie znajdziecie na moim instagramie @natalia_lip (klik TU).