Cześć dziewczyny !
Pomyślałam, że dawno nie pisałam o moich akcesoriach kosmetycznych, a że miałam na dysku zdjęcia pędzelka do różu/bronzera, który był jednym z moich pierwszych pędzelków, tak tez pomyślałam czemu nie. Zapraszam Was do zapoznania się z moją recenzją łatwo-dostępnego pędzelka do różu / bronzera.
Informacje ogólne:
Firma: FOR YOUR BEAUTY;
Produkt: Pędzel do różu / bronzera;
Dostępność: Rossmann;
Cena: ok 19,00 zł;
Rodzaj włosia: Naturalne;
Kolor włosia: Brązowo-rude;
Długość włosia: 4 cm po środku pędzla;
Długość trzonka: 12 cm;
Kolor trzonka: Czarny;
Tworzywo trzonka: Nie jestem pewna, być może plastik, albo drewno;
Opakowanie:
Pędzel przy zakupie znajduje się w plastikowym miękkim opakowaniu, które świetnie się sprawuje podczas podróży;
Zastosowanie (ogólnie do konturowania) / możliwości:
- do nakładania różu;
- do nakładania bronzera;
- do nakładania pudru sypkiego/prasowanego (początkowo do tego go używałam, bo jest to mój jeden z pierwszych pędzli);
Włosie (moje tak i nie):
Na samym początku gdy go kupiłam czyli ponad 1,5 roku temu włosie było bardzo miękkie (ale wtedy nie miałam porównania). Po pierwszych myciach włoski stały się dość szorstkie, ale nie takie jak przy tandetnych sztucznych pędzlach. Po jakimś czasie wpadłam na pomysł, by nawilżyć włoski odzywką, co poprawiło stan miękkości, stały się nawet lepsze niż na samym początku od kupienia pędzla. Ogólnie mówiąc włoski są miękki, ale nie należą do najprzyjemniejszych.
Dlaczego go kupiłam?
- Ponieważ rozpoczynałam przygodę z poważniejszym makijażem, a nie miałam tego typu pędzla (w ogóle nie miałam pędzli);
Czy kupiłabym go ponownie?
- Nie, bo ostatnio kupiłam Hakuro do różu i bronzera, jednak teraz to Hakuro H24 stosuję do bronzera, a właśnie ten z FYB stosuję do różu.
Ogólna opinia:
+ pędzel "wszechstronnie uzdolniony", bo nadaje siędo konturowania jak również do pudrowania;
+ dostępność;
+ cenowo jest ok, jak za naturalne włosie;
+/- włosie nie należy do najmiększych, ale tez nie jest najgorsze (porównując z Hakuro);
Zdjęcia są robione niedawno, czyli po1,5 roku i pędzel ten nie utracił za dużo włosków, a uwierzcie mi, bardzo starannie i dokładnie myję pędzle.
Więcej informacji o innych pędzelkach możecie znaleźć w zakładce "Akcesoria kosmetyczne" TU, którą ciągle staram się rozbudowywać.
Jakie Wasze były pierwsze pędzle do pudru? Różu? Bronzera?
Może używacie pędzelków tej firmy?
Serdecznie pozdrawiam:)
Natalia;)
ja do brązera i różu używam hakuro h24, jest bardzo fajnie ścięty, dlatego super się z nim pracuje, ale to oczywiście moja subiektywna ocena:) pędzli tej firmy nigdy nie miałam, więc nic nie mogę powiedzieć, ale po Twojej recenzji zapowiadają się całkiem ciekawie:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie jak już mówiłam, to przerzuciłam się głownie na ten z HAKURO H24, ale tego używam do różu i się zgadzam z Tobą, bo masz rację;)
Usuńmam podobny do różu i jest bardzo dobry:)
OdpowiedzUsuńJa mam jakiś taki wysuwany z Welli :P Jakimś gratisem był ;)) Póki co sprawuje się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ten z Hakuro^^Tego raczej nie kupię:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia:)
Szkoda, że nie jest bardzo miękki :( Wolę zainwestować więcej np. w pędzel Inglota, który będzie miło miziać po buzi :)
OdpowiedzUsuńja niestety mam taki ścięty pędzel którym mi się źle pracuje ;/ dlatego się rozglądam za innym kształtem. Pędzel FYB mam do pudru i jest niezniszczalny :)
OdpowiedzUsuńna pedzlach to ja sie kompletnie nie znam :/ mam dwa z Elf i trzy z La Rosa :p
OdpowiedzUsuń1,5 roku a wygląda naprawdę dobrze:))
OdpowiedzUsuńSwojego pierwszego pędzelka do makijażu nie pamiętam, ale na pewno było to bardzo dawno temu jeszcze w gimnazjum, kupiony w jakimś zwykłym sklepie za parę złotych. Do różu czy bronzera mam obecnie dwa pędzelki, ale częściej używam tego z Hakuro H24.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, nie znam się za bardzo na pędzlach
OdpowiedzUsuńJa raczej do pudru wolę tradycyjny puszek niż pędzel :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pędzel ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności z tą firmą :-)
OdpowiedzUsuńja aż wstyd się przyznać, mam taki zwykły pędzel , firmy krzak ;(
OdpowiedzUsuńnie miałam pędzli tej marki, ale jakoś mnie nie przekonują
OdpowiedzUsuńDobry pędzel, to połowa sukcesu:)
OdpowiedzUsuńTego akurat nie miałam, ale mam pędzelek do nakładania cieni z FYB od jakiś 4 lat i się dobrze trzyma mimo częstego mycia, wygląda prawie jak nowy - co prawda nie używam go codziennie, ale i tak dość często. No i przede wszystkim bardzo dobrze spełnia swoją rolę :)
OdpowiedzUsuńja do różu/bronzera używam Hakuro H24 i nie zamienię na nic innego :)
OdpowiedzUsuń