Pielęgnacyjny dzisiaj post, czyli coś przyjemnego do ciała, a mowa o maśle do ciała Vintage Body Oil - Argan Oil. Co w nim lubię? Czy coś mi w nim przeszkadza? Ciekawych zapraszam dalej:
Informacje ogólne:
Firma: SPA VINTAGE BODY OIL;
Produkt: Masło do ciała z olejkim arganowym + ekstrakt z limonki + witamina E;
Pojemność: 200 ml;
Cena: ok. 15 zł;
Dostępność: np internet;
Opakowanie:
Masło te znajduje się w plastikowym pojemniku na zakrętkę z którego łatwo wydobyć produkt. Kosmetyk kupiony nowy zabezpieczony jest ochronną aluminiową folią. Dodatkowo ładnie się prezentuje.
Konsystencja:
Jeśli kojarzycie masło z The Body Shop - Honeymania o którym Wam pisałam TUTAJ, to masło z SVBO w porównani do TBS jest odrobinkę lżejsze. latwiej się go rozprowadza po skórze, ale zachowuje typowo maślane właściwości, które momentalnie po zaaplikowaniu dają uczucie nawilżenia. Jak dla mnie produkt jest wydajny, a dosyć dużo go zużywam podczas smarowania ciała.
Kolor.
Masło to ma kolor lekko żólty, ale bardzo delitatny, ponieważ przypomina kolorystyka lody waniliowe.
Zapach:
o i to czego się najbardziej bałam. Myślałam, że masło to będzie pachnieć dość tandetnie i mocno. Co prawda czuć limonkę, ale nie jest to przykry zapach. Najbardziej podoba mi się on gdy produkt już mamy rozprowadzony na skórze. Zatem czuć piękny zapach limonki. Myślę, że każdemu by spasował.
Moja opinia:
Masło to świetnie się rozprowadza i jest dość wydajnie. Zapach limonki jest przyjemny. od razu po zaaplikowaniu czuć, ze skóra jest gładka i nawilżona. Dzięki niemu przez cały dzień nasza skóra i pachnie i jest miękka. Skóra jest tak jakby ukojona.Nie mam zastrzeżeń do tego masła. Nie zostawia tłustego filmu, po prostu się po chwili ładnie wchłania. Ubrania przyjemniej pachną (bo np po Honeymani nie mogłam się pozbyć intensywnego zapachu).
Miałyście masło z tej firmy?
Co sądzicie o delikatnym zapachu limonki na ciele?
Serdecznie pozdrawiam:)
Natalia;)
Mimo, iż produkt ten otrzymałam za darmo do testów, to fakt ten nie wpłynął na moją opinię.
zaskoczył mnie zapach! :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam ale widzę że się pięknie i prezentuję i poleca :) jak napisałaś o tych lodach waniliowych to aż mi się ich zachciało :)
OdpowiedzUsuńO proszę jaka ładna opinia - ja jutro również przedstawię masło - ale będzie miało odwrotną opinię.
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę na ten Twój produkt... :)
prezentuje się intrygująco:)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie. :)
OdpowiedzUsuńZapach ma ładny !! Muszę kiedyś wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńna pierwszym zdjęciu pokrywka wygląda tak jakby to było drewniane pudełeczko :D
OdpowiedzUsuńa swoją drogą uwielbiam takie masełka - teraz rozkoszuje się mleczno-miodowym
o! a ja dzisiaj tzn. wczoraj pisałam o peelingu z tej serii ;)
OdpowiedzUsuńtrochę szkoda, ze ma parafine w składzie bo tak wydaje sie nawet ciekawe :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ale ogólnie masła uwielbiam i z chęcią takie bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńale apetycznie wygląda,ma eleganckie pudełko:) z tej firmy nie miałam ale może w przyszłości kupię bo widze że polecasz:)
OdpowiedzUsuńAle fantastyczne masełko <3
OdpowiedzUsuńJakie piękne opakowanie :) Lubię takie gadżety :) I uwielbiam wszelkie masełka :) Bardzo fajna recenzja , a ja z chęcią kiedyś je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZapach brzmi bardzo ciekawie! Nigdy nie miałam produktów tej marki :)
OdpowiedzUsuń