Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o różu, który nadaje delikatny efekt rozświetlenia od Miyo Cheeky brush w kolorze 'Love and Orange', który oprócz podwójnego zastosowania łączy w sobie dwa kolory. Więcej o nim znajdziecie poniżej.
- Firma: Miyo;
- Produkt: Cheeky brush Way to glow! Rouge Powder 'Love and Orange' no 05 - róż delikatnie rozświetlający;
- Pojemność: 3,5g;
- Przydatność do użytku po otwarciu: 12M;
- Nr: 05;
- Opakowanie:Czarne okrągłe opakowanie z okrągłym wieczkiem zamykanym na klik. Ładnie się prezentuje;
- Kolor: 'Love and Orange' - to połączenie delikatnego różu i pomarańczy, co sama nazwa może nam dać do myślenia. Zaś słowo 'glow' - również uświadamia nam jakie będzie jego wykończenie.. Ujmując ogólnie róż ten satynowy, co może nam zastąpić i róż i rozświetlasz na policzkach. Chciałabym zwrócić uwagę na to, że pisząc satynowy mam na myśli, że nie posiada on drobinek, a ogólny efekt daje delikatne rozświetlenie;
- Pigmentacja: Bardzo ładnie się nabiera na jakikolwiek pędzel, a jego aplikowanie nie powinno nam zrobić krzywdy, dzięki jego koloru
- Ogólna opinia: Kosmetyk ten znajdzie swych ulubieńców wśród kobiet, które lubią efekt lekko zaróżowionych policzków z ładnym poblaskiem. Ja określiłabym go 'subtelnym kosmetykiem', ponieważ nie mamy tutaj żadnego chamskiego różu, tylko coś na wzór zaróżowionej brzoskwini, której efekt bardzo polubiłam. Jeśli czytacie mojego bloga, to wiecie, że nie jestem wielką fanką róży, ale ten kolor wraz z tym wykończeniem spowodował, że często po niego sięgam;
Więcej o powyższym makijażu możecie przeczytać TUTAJ, a tam również lista użytych kosmetyków;
Lubicie róż na policzkach?
Natalia L.
Świetny róż. NA prawdę bardzo fajnie wygląda na Twojej skórze ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Miśka
misiayou97.blogspot.com
Zdziwiłam się sama, że mi się spodobał, bo jak pisałam wyżej nie przepadam za bardzo za różami :)
UsuńPozdrawiam :)
Dobrze na pigmentowany : ) Przepięknie wygląda na twojej cerze ; ) Do twarzy ci w takich kolorkach ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ; )
Dziękuję ślicznie :) No właśnie to jest fajne, że mimo iż jest dobrze napigmentowany, to też zbyt wielkiej krzywdy nam nie zrobi przez jego kolor i wykończenie :)
UsuńPozdrawiam :)
Piękny! Bardzo subtelny efekt :)
OdpowiedzUsuńTen róż daje śliczny efekt :D musze go wypróbować:)
OdpowiedzUsuńhttp://dawidkwiatkowski-opowiadanie.blogspot.com/
Po ostatniej przygodzie z pomadką tej firmy jakoś się zraziłam do ich kosmetyków :(( Ale kiedyś kupiłam cienie i nie były takie złe :))
OdpowiedzUsuńLubię róże o takim wykończeniu więc pewnie by mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż, ah pozazdroszczę talentu, Tobie jak i siostrze obie jesteście świetne w tym co robicie :)
OdpowiedzUsuńMasz piękną cerę !
Dzięki :)
UsuńA cera moja nie wygląda aż tak dobrze :P :)
ale jest piękny :) a zdjęcia to wychodzę z zachwytu wiesz o tym :)
OdpowiedzUsuńMamy coś wspólnego z Pierre Rene od dziś hehe :) :* buziol
Z Pierre Rene i Miyo :D :) Dzięki :*
UsuńCo jak co, ale makijaż boski ;]
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda na twarzy :)
OdpowiedzUsuńpieknie sie prezentujesz jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńWydaje sie całkiem porządny;-) bardzo podoba mi się w nim to, że jest on subtelny ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zabawakolorem.blogspot.com