poniedziałek, 2 stycznia 2017

SOPHIN VINYL 34 & SOPHIN SAND EFFECT 283


Malując prezentowany tutaj manicure nie do końca byłam pewna czy jednak te odcienie do siebie pasują. Jednak dopiero, gdy zobaczyłam je razem. to odpowiedziałam sobie na to pytanie. Dzisiaj ciekawy duet lakierów Sophin. Jeśli Was on interesuje, to zapraszam dalej...


Tak jak wspomniałam i oczywiście jest zauważalne, że w dzisiejszym manicure wykorzystałam dwa lakiery Sophin z dwóch różnych serii, które bardzo przypadły mi do gustu.

Sophin Vinyl 34, to przepiękny nie krzyczący fiolet, ale też nie krzyczący. Bardzo przyjemny dla oka. Bardzo dobrze kryje, bo wystarczą tylko 2 warstwy, albo i 1 grubsza, ale ja preferuję nałożyć 2 cienkie [do kupienia TU].

Sophin Sand Effect 283 można nazwać brudnym srebrem, bo jest trochę ciemniejszy od typowo srebrnego lakieru. Efekt na paznokciach jest zadowalający po 2 warstwach, bo po 1 trochę prześwituje. Zaletę jego jest zdecydowanie fakt, że brokat w nim zawarty nie haczy ubrań itp. [do kupienia TU].

Recenzje na blogu pozostałych lakierów z serii Vinyl znajdują się pod TYM linkiem, zaś lakierów z serii Sand Effect pod TYM.


Czekam na Wasze opinie odnośnie tego połączenia?!
Miałyście styczność już z tymi lakierami?

Buziaki i do następnego :*
Natalia.

9 komentarzy:

KOMENTARZE POJAWIĄ SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ MODERATORA
* Komentarze z linkami do swoich blogów/stron nie będą publikowane *

Dziękuję, że tu zajrzałaś :D
Natalia