Lakiery Sophin pokochałam od pierwszego użycia za konsystencję, kolory, połysk i trwałość. Dzisiaj takim kolejnym lakierem jest właśnie Sophin Nail Polish nr 159, o którym powiem słów kilka...
Zacznijmy zatem od tego najprzyjemniejszego dla oka, czyli od koloru. Otóż jest on cudowną mieszanką brązo-borda (taki kasztan z domieszką drobnozmielonego shimmeru), który robi właśnie 'to coś' z paznokciami. Mogłabym się rozpływać nad tym właśnie odcieniem, ale myślę, że nie muszę nic więcej już dodawać. Jeśli jesteście fankami ciemniejszych kolorów, to po prostu musicie go mieć. Jeśli chodzi natomiast o krycie, to jest bardzo dobre. Można się zadowolić nawet po 1 grubszej warstwie, ale ja z przyzwyczajenia nałozyłam 2. Dodatkowo efekt jest wzmocniony przepięknym połyskiem lakieru. Lakier ten się ściera z końcówek po około 3-4 dniach (ale nie odpryskuje). Pędzelek jak w moich poprzednich recenzjach lakierów Sophin (klik TU) jest taki sam i mimo swej zwyczajności pozwala bardzo precyzyjnie pomalować paznokcie przy samych skórkach.
Do kupienia na stronie sklepu www.sklep.sophin-cosmetics.pl pod TYM LINKIEM.
Dajcie znać, czy taki lakier chętnie byście przygarnęły?
Ściskam i do następnego :* :*
Natalia.
Więcej o mnie znajdziecie na moim instagramie @natalia_lip (klik TU).
Pozostałe recenzje lakierów Sophin Nail Polish Polska znajdziecie pod TYM LINKIEM lub klikając w poniższe zdjęcie.
kolor raczej nie mój, ale na twoich paznokciach świetnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńJest jakaś inwazja tych lakierów na blogach ;) Nie ma się co dziwić ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor lakieru :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor kocham takie ciemne lakiery :)
OdpowiedzUsuńPiekny odcien i cudowne zdjecia 😄
OdpowiedzUsuńPiękny lakier :D
OdpowiedzUsuńKolor przepiękny!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, bardzo podoba mi się kolor :)
OdpowiedzUsuń