Cześć dziewczyny !
Było o różu BELL z Biedronki, to teraz pora na bronzer z BELL z Biedronki, który bardzo lubię. Tak mi się spodobał, że już go kończę i muszę kupić kolejne opakowanie.
Informacje ogólne:
Firma: BELL;
Produkt: Bronze Modeler / Puder prasowany - brązujący;
Nr: 01;
Cena: ok. 9 zł;
Dostępność: Biedronka;
Pojemność: 9 g;
Swatche:
Opinia:
To jest kolejny produkt, o którym moge powiedzieć, że jest dobry w dobrej cenie. To szczera prawda. Kupiłam, go po tym jak zawiódł mnie bronzer z Miss Sporty. Z głupiej ciekawości wzięłam go z półki w Biedronce i pobiegłam do kasy. Już następnego dnia otworzyłam i użyłam. Produkt świetnie się nabiera, czuć po prostu, że to bronzer, a nie sprasowane byle co. Fajne jest to, że jest dwukolorowy, bo mogę tonować odcienie na twarzy. Policzki zwykle przyciemniam tym ciemniejszym i rozcieram lekko tym jaśniejszym odcieniem. Również tym jaśniejszym konturuję resztę twarzy jak skronie, czoło i nosek. Przy pędzlu z FYB, który ostatnio Wam pokazywałam produkt ten lekko się pylił, ale od kiedy zmieniłam pędzel na Hakuro H24, to moje brązowanie stało się jedną z milszych czynności podczas malowania się. Jednak stwierdzam, że nadaje się on głównie do konturowania twarzy a niżeli pudrowania jej całej, bo może trochę zapychać (przetestowałam opudrowując nim całą twarz, ale mimo to nic mi po nim nie wyskoczyło i nawet matowi, ale czuć lekkie uczucie zapchania), więc używajcie go do tego do czego jest stworzony czyli do "brązowania twarzy".
Produkt ten starcza na bardzo długo.
(w zakładce "make-up", to właśnie w ostatnich makijażach go używałam i mozecie go zobaczyć)
Ogólna opinia:
+ kolor;
+ pigmentacja
+ cena;
+ dostępność;
+ na długo wystarcza;
Miałyście go ?
Co o nim sądzicie?
Serdecznie pozdrawiam;)
Natalia;)
Zachęcam również do poczytania o moim ulubionym i tanim różu z Bell:
BELL, POCKET 2SKIN, PRESSED ROUGE NR 11 (KLIK KLIK)