No i się stało! Pokusiłam się drugi raz na naklejki stemplowe, a jak się Wam 'chwaliłam' na facebooku, to pewnie wiecie już, że nie lubię (albo po prostu nie jest mi to dane by wychodziło dobrze) stemplować. Jednak efekty jakie się otrzymuje dzięki różnorodnym stemplom do paznokcie zawsze wywołują u mnie zachwyt.
W każdym bądź razie spróbowałam kolejny raz i wyszło jak wyszło. Na zoomie zapewne widać niedociągnięcia, ale sam efekt ogólnie bardzo mi się podoba. Jeśli chcecie wiedzieć jak otrzymałam takie manicure oraz czego użyłam, to zapraszam dalej.
| Akcesoria jakich użyłam |
- Płytka do stemplowania od Born Pretty Store, której recenzja już jest na blogu TUTAJ;
- Stempel, którego recenzja znalazła się już na blogu TUTAJ;
- Koszulka biurowa lekko porowata (gdybym nie kolorowała tych stempli, to od razu bym odbijała na paznokciach);
- Sonda z Born Pretty Store do kolorowania 'naklejek' - recenzja zestawu na blogu TUTAJ (oczywiście można też pędzelkiem);
- Pędzelek do oczyszczania skórek;
- Zmywacz do paznokci;
| Lakiery jakich użyłam |
- Odzywka Nail Tek II;
- Biały lakier jako baza - Golden Rose Color Expert nr 02;
- Czarny, którym stemplowałam - Golden Rose Rich Color nr 35;
- Błękitny - Golden Rose Color Expert nr 43 (recenzja TU);
- Żółty - Golden Rose Selective nr 58;
- Pomarańczowy - Golden Rose Selective nr 53;
- Czerwony - Rimmel Salon Pro Lycra Rock n Roll nr 703;
- Pistacjowy - BeBeauty The Power Of Colours Nail Enamel nr 26;
- Blady róż - BeBeauty The Power Of Colours Nail Enamel nr 43;
- Przezroczysty lakier z Wibo Extreme Nails;
- Przezroczysty Top Coat - Eveline Cosmetics X-treme Gel Effect (recenzja TU);
| Krótka instrukcja jak wykonałam naklejki i cały manicure |
- Na koszulce odbiłam wzorki przy użyciu stempla, płytki i czarnego lakieru;
- Sondą kolorowałam kwiatuszki;
- Następnie jak tak zakolorowane kwiatki wyschły, to pokryłam je bezbarwnym lakierem (nie za cienką warstwą); (Z racji tego, że nie potrafiłam znaleźć czasu na wykonanie tego manicure do końca, tak stworzone naklejki czekały na swój użytek przeszło tydzień)
- Jako bazę pod naklejki najpierw pomalowałam paznokcie odżywką;
- Następnie pomalowałam 1 warstwę białym lakierem;
- Jak 1 warstwa przeschła, to pomalowałam 2 warstwę i gdy lakier jeszcze był 'mokry', to ściągnęłam naklejkę i stroną (która była na koszulce do góry) nakładałam ją na płytkę paznokcia;
- Następnie docisnęłam odpowiednio naklejki i oczyściłam skórki;
- Całość pokryłam przezroczystym top coatem;
Co sądzicie o takiej propozycji wiosennego manicure???
Pozdrawiam,
Natalia L.
ślicznie wyszło! sama bardzo lubię stemplowe naklejki, choć muszę mieć dobry dzień na ich malowanie ;)
OdpowiedzUsuńEfekt rewelacyjny. Szkoda, że sama w temacie manicure jestem zielona i jedynym szaleństwem w temacie jest wybranie jednego z pięknych kolorów Rimmel 60 sekund i szybkie maźnięcie pazurków wraz ze skórkami i opuszkami. Zazdroszczę takich umiejętności.
OdpowiedzUsuńślicznie Ci to wyszło, takie radosne i wiosenne zdobienie <3
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego :) teraz przynajmniej już wiem jak sie zabrać za takie naklejki stemplowe :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Kolorki, wykonanie , wzór - wszystko super!
OdpowiedzUsuńKolory w sam raz na wiosenkę. Naprawdę super to wygląda. Pozdrawiam. :-)
OdpowiedzUsuńPięknie. Naklejki własnej roboty .... super!
OdpowiedzUsuńPięknie, kolorowo i wiosennie :]
OdpowiedzUsuńśliczne paznokcie, bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten wzór z tej płytki choć jeszcze go nie używałam to już drugi raz widze pięknie pokolorowane te kwiatki :D coś pięknego :D
OdpowiedzUsuńŚliczne zdobienie!Ja żadnych niedociągnięć nie widzę,a nawet jeżeli są to kto się paznokciom przygląda z takiej odległości żeby je dojrzeć;)
OdpowiedzUsuńSuper:) muszę i ja spróbować tej metody bo stemplowanie na paznokciach jakoś mi nie idzie...
OdpowiedzUsuńale piękne pazurki
OdpowiedzUsuńZazdroszczę talentu, mi takie zdobienia kompletnie nie wychodzą.
OdpowiedzUsuńho ho, są niesamowite! :)
OdpowiedzUsuń