MIYO Comfort Care Hydrating Cream CC Krem - recenzja

Dzisiaj trochę Wam poopowiadam na temat CC Kremu od Miyo. Jednak, by zrozumieć moją opinię, to na początku musicie się zapoznać jakie zadania i właściwości ma ten krem (od strony producenta). Zapraszam więc do dalszej części.

• Firma: Miyo;;
• Produkt: Comfort Care hydrating Cream CC Krem;
• Nr: 01;
• Kolor: Nude beige - to najjaśniejszy kolor z dwóch dostępnych, który u mnie prezentuje się nieco ciemniej od mojego koloru karnacji przy czym buzi nadając delikatnie ciepły odcień. Myślę, że sprawdzi się u osób z ciemniejszą karnacją;
  
• Dostępne inne odcienie: 02 Naked Beige;
• Pojemność: 30 ml; 
• SPF: 15; 
• Przydatność do użytku po otwarciu: 12M;
• Od producenta: Comfort Care Hydrating Cream – koloryzujący krem nawilżający 5 w 1 o niezwykle lekkiej formule bogatej w witaminy (C,E,PP), ekstrakty roślinne ( mango, granat, palma sabałowa) i olej migdałowy. Gwarantuje 12-h efekt matowej skóry. Zapewnia naturalny makijaż i idealną ochronę (SPF 15). Przebadany dermatologicznie. Bez parabenów.
• CCREAM  5 w 1:

1.  IDEALNIE DOPASOWANY KOLOR;
2.  EFEKT MATOWEJ SKÓRY DO 12 GODZIN
3.  OCHRONA SPF 15
4.  NAWILŻENIE
5.  WYGŁADZENIE

• Opakowanie: Kosmetyk jakim jest CC Krem od Miyo znajduje się w białej tubce. Samo opakowanie ładnie się prezentuje i produkt dobrze się aplikuje, ale to jest zasługa konsystencji, gdyż nie jest za bardzo wodnista, mimo to preferuję podkłady z pompką, ale jak za cenę ok. 11 zł nie możemy sobie za dużo obiecywać;
• Konsystencja: Po prostu kremowa, lekka;
• Efekt:  Skóra po aplikacji wydaje się delikatnie nawilżona po nałożeniu, przy czym delikatnie matuje ją; Jednak efekt nie trwa ten długo w moim przypadku o czym piszę w pktcie 'Trwałość' poniżej;
• Krycie: Produkt ten ujednolica delikatnie koloryt skóry, ale niestety tylko tyle, bo jeśli macie spore niedoskonałości tak jak ja (czyli trądzik, rozszerzone pory i innych nieprzyjacieli), to ten produkt nam ich nie zakryje. Piszę, to dlatego, żeby osoby z taką cerą jak ja nie oczekiwały za wiele. Ale myślę, że przy minimalnych niedoskonałościach, czy raczej jakiś zaczerwienieniach sprawdzi się świetnie;
• Trwałość: W moim przypadku efekt matu nie utrzymuje się zbyt długo ze względu na właściwość nawilżenia, co powoduje, że po kilku godzinach moja skóra się błyszczy mimo przypudrowania (do przypomnienia mam cerę tłustą);
• Podsumowując Produkt ten nie pasuje do mojej tłustej, trądzikowej, z zaczerwienieniami skóry, gdyż musiałby być bardziej kryjący. Ogólnie na twarzy prawie się go nie czuje, bo ma się wrażenie, że rozprowadziłyśmy delikatny krem nawilżający. Myślę, że osoby z suchą/naturalną cerą byłyby zadowolone, bo nie zapycha porów, nie daje efektu sztucznej maski. Przypadnie do gustu również dziewczynom z ciemniejszą karnacją;
• Dostępność: na stronie www.pierrerene.pl TU;

Co o nim myślicie?
Czy byłby on odpowiedni dla Was?

Natalia L.