GOLDEN ROSE SMART LIPS | NAWILŻAJĄCE POMADKI W KREDCE | RECENZJA & SWATCHE

Dzisiaj słów kilka na temat mojego miłego zaskoczenia odnośnie najnowszej serii pomadek od Golden Rose o nazwie 'Smart Lips'. Dlaczego miłe zaskoczenie? Tego dowiecie się w dalszej części postu, w której skupię się na 10 odcieniach...

Golden Rose Smart Lips, to seria składająca się z 24 odcieni na chwilę obecną. W mojej recenzji macie okazję zobaczyć z bliska odcienie o numerach  (od lewej na poniższym zdjęciu):

• 23;
• 14;
• 13;
• 11;
• 10;
• 09;
• 08;
• 07;
• 04;
• 02.

 

Z początku byłam sceptycznie nastawiona na tą formułę odnośnie trwałości, co było spowodowane właściwością tych pomadek - nawilżenie (masło shea + witamina E). Wystarczył jeden dzień testów, który spowodował, że używam niemal codziennie te pomadki. Fakt faktem usta mają delikatny połysk po pomalowaniu, ale jeżeli jesteście w takiej pracy gdzie dużo mówicie, to usta delikatnie przysychają. W moim przypadku po 2-3 godzinach połysk maleje, ponieważ usta pochłaniają nawilżające masło shea, które w nie wnika. Zostaje natomiast satynowy odcień danego koloru. W momencie, gdy już blask znika to zostaje sama barwa pomadki, które nie pozostawia śladów nawet na szklance z kawą. Oczywiście świeżo zaaplikowana zostawi, ale odcień pozostaje. Jak dla mnie świetny produkt, który cenię za nawilżające właściwości. Bardzo dobrze utrzymuje się każdy odcień według mnie. Jedynie przy tłuściejszych posiłkach mogą szybciej zniknąć, ale tak są bardzo wytrzymałe. Całą gamę kolorystyczną zobaczycie na stronie marki Golden Rose KLIK.

Poniżej przykładowe odcienie zaprezentowane na ustach.

Co sądzicie o tej kolekcji ???

Lubicie takie produkty do ust?

Buziaki i do następnego :* :*

Natalia L.