Jakiś czas temu firma Miyo na swoim fanpage'u na Facebooku ogłosiła konkurs, w którym można było wygrać bon o pewnej wartości (o którym informację udostępniłam również na swoim fanpage'u). Był to konkurs stricte dla blogerek. Skoro już o tym piszę, to możecie się domyśleć, że udało mi się wygrać. W tym przypadku zajęłam drugie miejsce. Nie minęło dużo czasu jak postanowiłam zrealizować swój bon w sklepie www.miyomakeup.com. A dzisiaj chciałam Wam pokazać co sobie wybrałam.
| MIYO LIP AMMO POMADKA DO UST |
Odkąd pojawily się te pomadki, to bardzo chciałam je wypróbować, ponieważ podobno ma satynowo-matowe wykończenie. Ostatnie czasy sięgam głównie po praktyczne, dzienne odcienie, więc postawiłam na nr 01 'New York' oraz nr 02 'Stockholm'. [do kupienia w sklepie TU]
| MIYO TWIST MATIC LIPS |
Konturówki w mojej toaletce cieszą się ostatnio dużą używalnością, więc nie mogłam się również oprzeć wypróbowaniu tych z firmy Miyo. Ja wybrałam 07 'Soft Cacao' oraz 08 'Dirty Pink'. [do kupienia w sklepie TU]
| MIYO SUN KISSED POWDER |
Tutaj nie musiałabym nic pisać, bo jeśli jesteście z moimi postami na bieżąco jak i makijażami, to dobrze wiecie, że Miyo Sun Kissed jest moim ulubionym bronzerem. Jestem zaskoczona, że nie napisałam jeszcze dla Was recenzji jego. Już sobie zapisałam w grafiku postów, więc wyczekujcie. Dlatego przy okazji musiałam wybrać go. [bronzer do kupienia w sklepie TU]
| MIYO OMG! EYESHADOWS |
Zdecydowanie za mało u mnie w kolekcji cieni, właśnie tych z Miyo. Wiem, że są bardzo dobrej jakości, a maty są super napigmentowane (oczywiście inne też), ale matowe cienie aż szokują wysoką pigmentacją. Z racji tego, że w sklepie była mega obniżka na nie, to skusiłam się na sześć bardzo użytecznych odcieni, bo takie są przeze mnie ostatnio pożądane. [do kupienia w sklepie TU]
Tak się prezentowały kosmetyki, które wybrałam. Myślę, że są dobrym wyborem, a o szczegółach ich jakości dowiecie się w przyszłych postach.
Jak Wam się te kosmetyki podobają? Miałyście z nimi styczność?
Buziaki i do następnego :* :*
Natalia.
o jak dawno nie widziałem tej marki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne wybory! Cienie wyglądają super :) Kupiłam raz konturówkę Soft cacao i jest naprawdę dobra, pasuje do wielu pomadek beżowych nude. W jednym poście pokazałam połączenie jej z kredką matową Golden Rose nr 15, miodzio ;)
OdpowiedzUsuńAle piękne kolory, wszystkiego :D
OdpowiedzUsuńsliczne kolory cieni
OdpowiedzUsuńmuszę zaopatrzyć się w jakieś cienie z miyo :)
OdpowiedzUsuńCienie od razu wpadły mi w oko :)
OdpowiedzUsuńZ tej firmy mam jedynie lakier do paznokci, ale nie jest moim ulubieńcem.