Bywa czasem tak, że aby być zadowolonym z kosmetyku danego rodzaju, to lepiej wyłożyć na niego trochę więcej pieniędzy niż to mamy w zwyczaju. Jednak są takie produkty w świecie kosmetyków, które nie muszą być wcale przepłacane byśmy mogły cieszyć się ich dobrą jakością. Jednym z takich kosmetyków jest eyeliner w płynie od Wibo Deep Black Eyeliner, który towarzyszy mi od dłuższego czasu (nawet gdy miał inną szatę graficzną). O tym jaki tak naprawdę jest oraz jak prezentuje się na powiece dowiecie się przewijając dalej.
Eyeliner, który jest tematem przewodnim tego postu jest w kolorze intensywnej czerni (bardzo napigmentowany), czyli nie trzeba robić jakiś dodatkowych poprawek, bo już po jednym przejechaniu pędzelkiem mamy czarną kreseczkę. Jeśli chodzi o konsystencję, to jest bardzo płynna, co przekłada się na dłuższą zużywalność kosmetyku (co mnie osobiście cieszy). Nie jest to eyeliner wodoodporny, więc zanim zaczniemy mrugać powieką, to lepiej upewnić się, że już na tyle wyschnął, że nic nam się nie odbije (trwa to chwilkę). Można śmiało z nim eksperymentować poprzez rozcieranie go na przykład wzdłuż linii rzęs (za co go bardzo lubię). Jeśli ciekawi Was, to czy da się nim zrobić idealną kreskę wyciągniętą w jaskółkę, to powiem Wam tylko tyle, że się zapewne da. Przy mojej budowie oka nie mogę sobie na to pozwolić, ale te z Was, które nie mają problemu z opadającą powieką, to wręcz muszą wypróbować. Podsumowując to fajny kosmetyk za niewielkie pieniądze, a trwałością również nie grzeszy, bo u mnie utrzymuje się w nienaruszonym stanie do końca dani (czyli do momentu demakijażu).
Dajcie znać, czy miałyście z nim do czynienia! Podzielcie się opiniami w komentarzach, bo jestem ciekawa jak się u Was sprawdza.
Być może są tu osoby, które zainteresowały się jego kupnem, a powiem Wam, że warto, bo majątku nie stracicie.
Ściskam Was i do następnego :* :*
Natalia.
raz go kupiłam, ale nie byłam specjalnie zadowolona. zostałam przy wodoodpornym właśnie z Wibo :)
OdpowiedzUsuńJa wolę linery z lovely :)
OdpowiedzUsuńByć może są zbliżone nawet formułą, bo to siostrzana firma, jednak spróbuj też ten z Wibo :D
UsuńJa też już go miałam i jakoś nie za bardzo mi podszedł :/
OdpowiedzUsuńNo to szkoda, że u Ciebie się nie sprawdził. :D
UsuńJa do niego często wracam :D
Bardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńZ tej firmy używałam jedynie kolorowe eyelinery ;-) Np. niebieski/kobaltowy - również trzymał się świetnie ;-)
OdpowiedzUsuńTak ten kobalt jest boski. Pisałam o nim już jakiś czas temu na blogu. Jednak jakbyś chciała wypróbować czarny, to polecam :D U mnie się świetnie sprawdza :D
UsuńMam już swojego ulubieńca z eveline, na razie nie skusze się na żadne nowości :P
OdpowiedzUsuńOczywiście, że każda z nas może mieć swoich ulubieńców. Jednak czasami warto wypróbować też coś innego :D
UsuńMuszę się przyjrzeć temu z Eveline skoro mówisz, że go lubisz :D
Używam tego eylinera od gimnazjum, czyli od jakiś 7 lat... :D Próbowałam wielu innych, droższych, ale zawsze wracam do niego, jak dla mnie ideał. Nie mam pojęcia ile zużyłam ale na pewno wiele. ;) Jest najlepszy! Robię kreskę z jaskółką i zawsze wychodzi super, nie mam z nim problemów :) No i kosztuje grosze!
OdpowiedzUsuńTak się cieszę, że znalazła się pokrewna dusza co do opinii na jego temat. :D
UsuńDokładnie kosztuje grosze i jest fajny :D
Dwa dni temu myślałam nad jego zakupem, ale jakoś się nie zdecydowałam ;P
OdpowiedzUsuńNo kurcze szkoda, mogłaś wziąć na wypróbowanie :D
UsuńTyle na jego temat czytałam, że aż dziwię się, że jeszcze go nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować, jak się trafi jeszcze promocja na przykład -49% w Rossmannie to już w ogóle :D
Usuńnigdy go nie mialam i nigdy nie slyszalam zadnej opinni o nim
OdpowiedzUsuńTo teraz miałaś okazję :D
UsuńJa go nie mialam,ale ostatnio kupilam taniutki eyeliner z My Secret i okazal sie bardzo fajny i trwaly!:) ale dla klientek stosuje niezawodny i trwaly tak ze ciezko zmyc Make Up Atelier Paris
OdpowiedzUsuńNie miałam tego z My Secret, a skoro mówisz, że tanie i całkiem całkiem, to jestem skuszona go wypróbować (ale dopiero jak skończy mi się ten z Wibo, mimo iż jest dobry). :D
UsuńJeszcze mam eyeliner, ale moja siostra ten sobie kupiła :) Jak będę miała potrzebę, to też chyba na ten się skuszę :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś, ale w starym opakowaniu, nie uzywałam więc oddałam siostrze, teraz mam z miss sporty ale po ten na pewno kiedys sięgnę :)
OdpowiedzUsuńMam i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuń