Dobrze wiem, że jak coś co jest pochodzenia chińskiego kojarzy się z tandetą. Jednak gdyby produkty z Born Pretty Store by mi się nie sprawdzały, to nawet nie pokazywałabym ich na blogu. Dlatego bardzo się cieszę, że mogę je wypróbować i napisać Wam o nich klika słów. Dzisiaj rzucimy okiem na bardzo fajny zestaw 11 bambusowych pędzli, które przypadły mi do gustu. Jeśli chcecie prześledzić je wzrokowo i przeczytać co o nich myślę, to zapraszam dalej.
Teraz
sobie uświadomiłam, że mogłam podzielić je na 'do twarzy' i 'do oczu',
jednak czasami te, które wydają się nam do oczu mogą przydać się także w
makijażu twarzy. Zatem podzieliłam je na duże i małe...
| DUŻE PĘDZLE |
W tym zestawie mamy 5 dużych pędzli, które głównie użyjemy do wykonania makijażu twarzy. Patrząc na powyższe zdjęcie, to nie ma tam pędzla, który mówiłby wprost do czego nam posłuży. Ja pomyślałam, że rozpocznę odliczanie od lewej i opiszę Wam, który i do czego używam.
1. Kabuki typu 'flat top', który jest równo ścięty. Nie jest mocno zbity przez co możemy go używać i do nakładaniu podkładu jak i do pudru. Myślę, że będzie również dobry do konturowania. jednak ja do tego używam innych pędzli.
2. Niemalże identyczne zastosowanie jak u poprzednika powyżej. Jednak po ten sięgam częściej ze względu na dłuższą rączkę.
3. W tym przypadku mamy do czynienia z pędzlem, którego koniec jest ścięty lekko na owal. Dlatego według mnie ma trochę więcej zastosowań. Ponieważ może się nadać do nakładania podkładu (ale ja tego nie robię), do pudrowania (by makijaż był naprawdę trwały) oraz do różu jak i bronzera.I to jest powód dla którego po niego tak często sięgam.
4. Jest to pędzel a la 'języczek', który używany jest zwykle do nakładania podkładu. Muszę się tutaj przyznać, że akurat ten pędzel stoi mi na toaletce nieruszony, ponieważ nie lubię takim typem nakładać fluidu.
5. Bardzo fajny przyjemniaczek. Świetny do pudru, ale ja uwielbiam nakładać nim róż. Oczywiście mogłybyście nim nawet konturować twarz, ze względu na jego kształt. W porównaniu do nr 1,2,3 ten jest bardziej spłaszczony.
| MAŁE PĘDZLE |
Ta szóstka jest zdecydowanie mniejszych rozmiarów w porównaniu z pierwszą kategorią. Oczywiście znalazłam dla każdego zastosowanie, więc żaden się nie obija w moim słoiczku. Tak jak poprzednio, zacznę opis od lewej do prawej.
1. Skośny nie za cienki pędzelek. Lubię nim wypełniać na szybko brwi, Nada się także do malowania kresek nad linią rzęs, ale takich raczej rozcieranych.
2. Zawsze marzyłam o pędzelku, który idealnie się nada do nakładania rozświetlających cieni w wewnętrznym kąciku. Zatem oto i on! Delikatnie zaokrąglony i lekko czybaty, mały i miękki.
3. Mały płaski pędzelek. Dobrze mi się rozprowadza nim korektor pod łukiem brwiowym.
4. Nie za grupy, nie za krótki, lekko zaokrąglony i miękki pędzelek. Pierwszy o takim kształcie w mojej kolekcji. Ładnie delikatnie blenduje cienie.
5. Skośno ścięty, ale w miarę puszysty pędzelek, którym fajnie się przydymia zewnętrzny kącik oraz załamanie powieki. Jego miękkość mi się bardzo podoba.
6. Powinien należeć do kategorii dużych pędzli, ale jest zdecydowanie mniejszy. Nie używam go do oczu. Na pierwszy rzut oka trudno przypisać mu funkcję, ale ja mu znalazłam zajęcie. Jest to mój ulubieniec do nakładania rozświetlacza na kości policzkowe, ale może służyć do przypudrowania korektora pod oczami.
| WŁOSIE |
Jest bardzo, ale to bardzo miękkie. Wygląda naturalnie, ale zapewne jest wykonane z syntetyku, co mnie cieszy. Dziwi mnie, to że nie wypadł ani jeden włosek (a przyznam się szczerze, że się tego spodziewałam). Nie puszcza farby przy myciu.
| PODSUMOWUJĄC |
Pędzelki są bardzo dobrze wykonane, mięciutkie i wielofunkcyjne. Drewniana rączka i metalowa skuwka ładnie się razem komponują. Co prawda nie znajdziemy w tym zestawie stricte pędzla do nakładania cieni, ale do makijażu twarzy, blendowania, do brwi owszem. Ja z czystym sercem mogę polecić ten zestaw (dostępny TUTAJ). Jeśli chcecie przyjrzeć się wszystkim zestawom pędzli na Born Pretty Store, to musicie kliknąć TU. Nie zapomnijcie również o moim kodzie dla Was CDBQ10 na zakupy w tym sklepie, gdzie otrzymacie -10% rabatu.
Napiszcie mi w komentarzach, czy polusiłybyście się na taki zestaw?
Który pędzel przypadł Wam najbardziej do gustu?
Z jakich firm kupujecie najczęściej pędzle?
Buziaki i do następnego:*
Natalia.
Wyglądają rewelacyjnie ;)
OdpowiedzUsuńTakie same pędzelki zamowiłam z jednej z chińskim stron, za nieco ponad 6 dolarów :). Fajnie że Ci się sprawdziły, mnie skusiła cena, drewniane rączki i różnorodność pędzli- małe do oczu, i większe do twarzy :)
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie, może kiedyś się skuszę. Pędzli nigdy dość :D
OdpowiedzUsuńMam identyczny zestaw i bardzo go sobie chwalę ^^
OdpowiedzUsuńmam te pędzle już ponad rok i po tym czasie nic się z nimi nie stało, sa ekstra
OdpowiedzUsuńWyglądają zachęcająco :)
OdpowiedzUsuń