Odkąd w sklepach są łatwo dostępne żelowe eyelinery, tak jakoś zapomniałam o używaniu czarnych kredek. Jednak kiedy w mojej kosmetyczce Essence (jaką dostałam na spotkaniu blogerskim) zauważyłam wodoodporną kredkę do oczu, tak też stare wspomnienia z używania typowo czarnych kredek do mnie wróciły. Sam fakt porzucenia przeze mnie kredek był spowodowany tym, że każda taki kosmetyk szybko odbijał się na moich opadających powiekach (nawet pomimo jej dobrego roztarcia cieniem). Jak było tym razem? Tego dowiecie się poniżej.
- Produkt: Essence Gel Waterproof Eye Pencil;
- Kolor: Czarny;
- Opakowanie: Jak dla mnie wieli plus za to, że jest wykręcana (co ma swój mały minus, bo nie narysujemy nią precyzyjnej kreski - ale ja od tego mam pędzelki);
- Ogólna opinia: Kredka ta ma jak dla mnie swoje plusy i minusy. Plusem jest na pewno, to że rysując linię wzdłuż linii rzęs, czy to solo czy roztartą cieniem, to kredka nam się nie odbije nawet na opadających powiekach. Z pigmentacją nie jest źle, ale pojawia się mały problem kiedy to chcemy ją nanieść na linię wodną oka - 'Co się dzieje?' - 'Nic' - właśnie nic, bądź prawie nic, bo po prostu rysują nią i rysuję nic na niej nie zostaje. Według mnie wynika, to chyba z faktu, że jest lekko twardawa i wodoodporna. Trochę szkoda, że nie chce się nanieść właśnie na tą linię wodną, ale zaś znalazłam dzięki niej kolejny dobry produkt do przyciemniania linii rzęs w dziennym makijażu. Ze zmywaniem nie ma jakiegoś specjalnego problemu;
A jak to jest u Was? Sięgacie po czarne kredki? Czy stawiacie na typowo żelowe eyeliner?
Natalia L.
Zdecydowanie wolę kredki, jak się coś nie uda zawsze można rozmazać, eyelinery są o wiele trudniejsze w obsłudze :)
OdpowiedzUsuńJa czaje sie na UD 24h, kredka brazowa badz czarna. Zalezy mi na tightlining, co optycznie powieksza moje oko I wydaje sie o wiele bardziej wyrazne I zaznaczone. :) Choc chyba skusze sie na ta kredke, bo takze jestem posiadaczka opadajacej powieki! Udreka zycie hah. :D
OdpowiedzUsuńOj dawno już nie malowałam się czarną kredką :)
OdpowiedzUsuńNie lubię kredek ;]
OdpowiedzUsuńTeż lubię te z Essence :)
OdpowiedzUsuńbyłam ciekawa tej kredki więc fajnie, że podzieliłaś się opinią :)
OdpowiedzUsuńciekawa ta kredka, ja sama rzadko kiedy sięgam po kredki :)
OdpowiedzUsuńDla mnie najlepszą czarną kredką w dodatku mięciutką i długo utrzymującą się na powiece jak i na linii wodnej jest Avon Super Shock :-)
OdpowiedzUsuńNie używam kredek, zwykle robię z siebie pandę :P Wybieram w tym przypadku eyelinery :)
OdpowiedzUsuńJa stawiam na eyelinery :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czarną kredkę:)
OdpowiedzUsuń