Jeśli chcecie zaszaleć z nietypowym kolorem włosów, a boicie się farbowania, to musicie koniecznie zwrócić uwagę na wszelkiego rodzaju pudry do włosów. Ja dzisiaj chciałabym pokazać Wam przykładowy sposób jak można go wykorzystać. Takim 'gadżetem', bo inaczej nie wiem jak to nazwać jest na przykład Essence Floral Grunge Hair Dye Powder, który być może był w limitowanej edycji. Wiem, że były nie tak dawno nawet na allegro podobne produkty, więc musiałybyście poszukać w google.
Cóż by o tym rzecz.... Zatem jest to gadżet dla tych co lubią eksperymentować. Ja na przykład wykorzystałam go do sesji zdjęciowej z siostrą (a konkretnie na włosach mojej siostry). Aplikacja niby łatwa, ale po przecieraniu nim włosów otoczenie pod nami jak i odzież trochę się nim może opylić. Włosy po jego nałożeniu wyglądają trochę wysuszone na końcach. Nie pytajcie nawet o trwałość, bo ja go potraktowałam jako jednorazowe użycie, czyli dnia którego go nałożyłam, to wieczorem zmyłam. Nawet na ciemnych włosach fajnie go widać.
Co sądzicie o takim czymś?
Buziaki i do następnego :*
Natalia.
P.S. Na zdjęciach moja siostra z bloga: www.myombrelife.blogspot.com.
Zapraszam Was również na mojego drugiego nowego bloga fotograficzno-hobby'stycznego, w którym publikuję różnego rodzaju sesje (makro, portretów, natury itp.) ---> www.natalialip.blogspot.com.
świetnie wygląda!
OdpowiedzUsuńDo mnie takie specyfiki nie przemawiają ale wiadomo - co kto lubi :)
OdpowiedzUsuńnie miałam pojęcia o takim produkcie! ciekawy efekt
OdpowiedzUsuńWow, niezły efekt ;-) W sumie teraz mam ombre na włosach, więc śmiało mogę pokombinować z kolorowymi końcami ;-D Kusi mnie to, oj kusi ;-)
OdpowiedzUsuńŁAdnie wygląda, nie tandetnie
OdpowiedzUsuńw Biedronce widziałam jakiś koloryzujący puder,ale nawet nie brałam go pod uwagę :)
OdpowiedzUsuńWow super efekt :)
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś lubi zmiany, ale nie chce permanentnie takiego wyglądu, to czemu nie :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak się nam ten produkt sprawdził, w szczególności do sesji ;)
Czy to brudzi ubranie już po tym nakładaniu? I czy dobrze się zmywa z włosów?
OdpowiedzUsuńNie nie brudzi jako tako. Tylko przy rozprowadzaniu może trochę pylić, więc jak ja to aplikowałam miałam na podłodze trochę tego pyłku. gdyby się nie zmywało, to bym wspomniała zapewne o tym w poście, Martyna ma blond i po pierwszym umyciu włosów zwykłym szamponem wszystko zeszło. Dlatego wspomniałam, że liczyłam się z efektem na jeden dzień, bo o taki mi chodził :D
UsuńNo no właśnie mi chodziło o to czy nie zostawia po umyciu odcienia. Fajnie, że nie brudzi, bo w takim razie jest warte korzystania :) Oglądałam parę razy takie pudry, ale właśnie wydawało mi się, że ocierając się o ubrania będzie je brudzić.
UsuńDzięki ;)
On brudzi w momencie nakładania. Czyli najlepiej aplikować w ubraniu "roboczym". Dlatego na sesje tego rodzaju jaką ja pokazuję jak najbardziej tak, ale nie na jakieś wyjścia, bo wtedy możesz wyglądać trochę na opyloną 😄
UsuńPodobają mi się takie włosowe wariacje jednak bałabym się cały czas o to, że zabrudzę ubrania a co dopiero kiedy dopadł by mnie deszcz :D
OdpowiedzUsuńale super efekt! na wakacje idealne można poszaleć :)
OdpowiedzUsuńwygląda super
OdpowiedzUsuń