Sophin Vinyl nr 61 na tyle wpadł mi w oko w samej buteleczce, że zapragnęłam mieć go osobiście. Nadeszła jesień, więc i moje 'kubki wizualne' zostały ukierunkowane w stronę bardziej klimatycznych odcieni. Dlatego dzisiaj poświęcę post temu lakierowi.