Jak zapowiadałam w poprzednim poście, dzisiaj będzie makijaż krok po kroku, w którym użyłam moje ostatnie odkrycie Indian Kajal (Kohl). Ze względu na to, że nie mam cudownego urządzenia jak lampa pierścieniowa, a nie lubię robić zdjęć w sztucznym świetle, tak więc będą zdjęcia samego oka (było tak pochmurno, że prawie w ciemnościach robiłam już zdjęcia).