Kolejne przypadkowe zakupy w Biedronce okazały się mega sukcesem. Tak więc dzisiaj mowa o MAYBELLINE VOLUM EXPRESS - 2 tusze w komplecie za 14 zł.
Patrząc na cenę zaniemówiłam i od razu pobiegłam z trzema opakowaniami do kasy (dla mnie, dla siostry i mamy).
Był do wyboru jeszcze inny komplet tusz i błyszczyk, ale jak zauważyłam 2 tusze to nie mogłam się oprzeć.
Nie myślcie sobie, że są jakieś przeterminowane używam je od niedawna i są świetne.
- Szczególną uwagę przykuł mi tusz: MAYBELLINE LASH STILETTO VOLUME AND LENGTH (maskara wydłużająca rzęsy). Nie miałam do tej pory tak świetnej maskary, która w pełni "wymalowałaby" moje rzęsy.
Oto jak prezentuje się na rzęsach:
- Drugi tusz to: MAYBELLINE VOLLUM EXPRESS
Oto jak prezentuje się na rzęsach:
Podsumowanie:
Bardzo chętnie kupiłabym tusz typu: MAYBELLINE LASH STILETTO VOLUME AND LENGTH , ponieważ pogrubia i maluje rzęsy do samego końca dzieki tej nietypowej szczoteczce.
Najmniej jestem zadowolona z drugiego tuszu MAYBELLINE VOLLUM EXPRESS. Wg mnie włoski na szczoteczce są za krótkie i nie malują wszystkich rzęs. Trzeba kilka razy tuszować by uzyskać jakikolwiek przyswajalny efekt.
A Wy miałyście styczność z tymi tuszami?
Jakie najbardziej maskary lubicie?
Kupno jakich maskar byście odmówiły?
Pozdrawiam i zapraszam do kolejnych postów;)