piątek, 9 września 2016

SOPHIN SAND EFFECT 263


Jakiś czas temu skończył się mój ulubiony srebrny piaskowy lakier. W związku z czym musiałam się zaopatrzyć w coś podobnego. Postawiłam zatem na lakier Sophin Cosmetics z serii Sand Effect nr 263, ponieważ te srebro wpadło bardzo w me gusta. Myślę, że jest wart uwagi, stąd ten dzisiejszy post.


Zaczynając muszę zwrócić uwagę na fakt, że w buteleczkach Sophin mamy aż 12 ml lakieru, co jest dobre w szczególności, jeśli mamy piaskowe lakiery. Myślę, że większość z Was ma lakier o tej fakturze i wie, że taki typ ma tendencję do szybszego gęstnienia w momencie, gdy zaczyna być go coraz mniej. Tutaj mamy więcej naszej srebrnej substancji, więc wiemy, że taki lakier wystarczy nam na dłużej. Po pomalowaniu 1 warstwy lakier nie zapowiada się, że dobrze będzie krył, ale już przy drugiej uzyskujemy (jak dla mnie ) zadowalający efekt (widoczny na załączonych zdjęciach). Jeśli chodzi o wytrzymałość takiego lakieru, to jest ona jak dla mnie standardowa jak to wygląda u piasków, czyli jest większe prawdopodobieństwo, że lakier nam odpryśnie, bo nie stosujemy tutaj żadnego utwardzacza. Nieświadomie stając się lakieromaniaczką (co nigdy nie przyszłoby mi to do głowy) zawsze się staram tak jakby oszczędzać moje paznokcie w różnego rodzaju pracach domowych. Wyjaśniając robię wszystko, ale nie "wbijam" końców paznokci w cokolwiek - staram się wtedy wykorzystywać bardziej opuszki niż same paznokcie. Może to śmiesznie brzmi, ale wtedy potrafię taki piasek otrzymać na paznokciach nawet do 5 dni. Zaletą lakierów piaskowych jest to, że jeśli nam odpryśnie, a mamy za niedługo jakieś ważne wyjcie, to nietrudno jest wziąć na przykład wykałaczkę i taki brak w postaci odpryśnięcia uzupełnić. Ja jestem zachwycona tym lakierem, ponieważ wygląda oszołamiająco  solo, bądź stanowiąc element manicure (np. malując 1-2 paznokcie). Myślę, że każda interesująca się lakierami kobieta powinna mieć w swoich zbiorach srebrny piaskowy lakier, który doda trzy gorsze do efektu WOW naszego manicure. Minusem takiego lakieru jest niestety zmywanie jak to bywa przy lakierach z większymi drobinkami. Chociaż mając już wiele lakierów o różnych strukturach ten zmywa się łatwiej niż top coat'y z drobinkami.

Odcień ten jest dostępny w sklepie www.sklep.sophin-cosmetics.pl.
Zapraszam Was również do zobaczenia pozostałych recenzji lakierów Sophin jakie już opublikowałam na blogu klikając w TEN link


Której się spodobało owe sreberko???

Buziaki i do następnego :*
Natalia.

11 komentarzy:

  1. Jaki on jest piękny! Dawno nie widziałam takiego ślicznego lakieru! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda genialnie! Muszę się w taki zaopatrzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za piaskowymi lakierami, ale ten wygląda przepięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Лак великолепный, как и вся глиттерная серия у Sophin.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super! Podoba mi się ten lakier :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny :) Jakoś nie mogę się przekonać do lakierów o strukturze piasku, ale chyba zmienię zdanie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie cierpię zmywać tego typu lakierów

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie cierpię zmywać tego typu lakierów

    OdpowiedzUsuń

KOMENTARZE POJAWIĄ SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ MODERATORA
* Komentarze z linkami do swoich blogów/stron nie będą publikowane *

Dziękuję, że tu zajrzałaś :D
Natalia