niedziela, 20 marca 2016

SOPHIN VINYL NR 51


To już piąta recenzja lakieru Sophin Polska Nail Polish. Dzisiaj natomiast mamy do czynienia z nieco żywym odcieniem fioleto-różu, który ma nawet coś z fuksji. Jeśli chcecie wiedzieć co mnie w nim zachwyca, to zapraszam do dalszego czytania,..


Zacznijmy od buteleczki, która jak dla mnie ma bardzo uroczy kształt. Co prawda nie należy do małych lakierów, ale nie jest też jakoś duża. Jeśli chodzi o pędzelek, to tutaj nic się nie zmienia. Jest taki sam jak w poprzednich lakierach Sophin o których pisałam już wcześniej. Nie jest za długi i nie za szeroki i pozwala pomalować paznokcie przy skórkach, wprost idealnie. Odcień dla którego poświęciłam ten post jest o numerze 51. Jak już wspomniałam powyżej jest to przepiękny kolor fioleto-różu, który ma coś z fuksji. Jak dla mnie jest bardzo przyjemny dla oka. Muszę jeszcze raz się powtórzyć, jeśli chodzi o połysk, konsystencję i krycie. Otóż połysk jaki zostawiają lakiery Sophin, to coś pięknego. nie dość, że mamy cudny odcień lakieru, to zostaje on jeszcze wzbogacany właśnie o tą piękną wodną taflę. Prezentowany kolor ma świetną nie za gęsta i nie za rzadką konsystencję, która ułatwia zaaplikowanie lakieru i kryje płytkę tym odcieniem już po 2 warstwach. Delikatne ścieranie się tego kolorku z końcówek jest zauważalne po 4 dniach.

Do kupienia na stronie sklepu www.sklep.sophin-cosmetics.pl pod TYM LINKIEM..


Co Wy myślicie o tym kolorze?

Ściskam i do następnego :* :*
Natalia.

Więcej o mnie znajdziecie na moim instagramie @natalia_lip (klik TU).

Pozostałe recenzje lakierów Sophin Nail Polish Polska znajdziecie pod TYM LINKIEM lub klikając w poniższe zdjęcie.


http://natalia-lily.blogspot.com/search/label/Sophin

3 komentarze:

KOMENTARZE POJAWIĄ SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ MODERATORA
* Komentarze z linkami do swoich blogów/stron nie będą publikowane *

Dziękuję, że tu zajrzałaś :D
Natalia