piątek, 12 lutego 2016

SOPHIN VINYL 219


Sophin Nail polish nr 219 to bardzo ciekawy szaraczek, który swą błyskotliwością robi "to coś" ze zdobieniem. Jeśli jesteście ciekawe jaki jest w rzeczywistości oraz co o nim myślę, to zapraszam dalej...


Kolor to temat rzeka w tym przypadku. Dlaczego? Ponieważ ma on różne oblicza. Gdy pomalowałam nim paznokcie w pokojowym dziennym oświetleniu, to efekt nie był taki 'wow', a raczej w stylu 'interesujący srebrny szaraczek'. Jednak gdy wyszłam na podwórko i padły na niego promienie słońca, to wprost byłam zachwycona. Lakier migotał tak jak na załączonych zdjęciach. Wydał się bardzo intensywny i "kolorowy?". Kolorowy w sensie bogaty o różnokolorowe drobinki jakie można w nim dostrzec. Chciałabym z tego miejsca poinformować Was, że jeśli chciałybyście uzyskać podobny efekt jak w moim manicure, to musiałybyście pomalować paznokcie trzema średniej grubości warstwami. Ponieważ ten akurat lakier nie jest mocno kryjący. Przyznam, że po pierwszej warstwie trochę się zasmuciłam, ale zaryzykowałam i dołożyłam jeszcze dwie, które o wiele lepiej już wyglądały. Zatem krycie oceniłabym na minus, ale nie oznacza to, że nie da się uzyskać koloru jak w buteleczce. Nawiązując właśnie do buteleczki, to jak pierwszy raz przyglądałam się lakierowi w niej, to byłam serio ciekawa jak faktycznie będzie wyglądał na pazurkach, ponieważ wydał mi się taki srebrny z nutką bladego brązu. Zaś na paznokciach to takie delikatne migoczące nie do końca sreberko. Lakier się bezproblemowo zmywa (piszę gdybyście miały wątpliwości, jeśli chodzi o te migoczące drobinki). Moja taka mała rada i pomysł na przyszłość (jak będę malować znów tym lakierem) jest taka by użyć na przykład jakieś bazy kolorowej pod niego, by wykrzesać głębie tego lakieru. Ja osobiście pokusiłabym się o czerń. Jeśli już tak zrobię, to pokażę Wam jak wyszedł mi kolejny manicure z jego użyciem. Podsumowując, mimo słabszego krycia, które można uzyskać przy 3 warstwach, to lakier ten i tak zasługuje na uwagę, bo urozmaici niejeden manicure jako na przykład dodatek, malując nim dwa, trzy paznokcie.

Do kupienia na stronie sklepu www.sklep.sophin-cosmetics.pl pod TYM LINKIEM.


Co o nim sądzicie?

Ściskam i do następnego :* :*
Natalia.

Więcej o mnie znajdziecie na moim instagramie @natalia_lip (klik TU).

Pozostałe recenzje lakierów Sophin Nail Polish Polska znajdziecie pod TYM LINKIEM lub klikając w poniższe zdjęcie.
http://natalia-lily.blogspot.com/search/label/Sophin

8 komentarzy:

KOMENTARZE POJAWIĄ SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ MODERATORA
* Komentarze z linkami do swoich blogów/stron nie będą publikowane *

Dziękuję, że tu zajrzałaś :D
Natalia