poniedziałek, 4 stycznia 2016

PIERRE RENE PEN EYELINER 02 03 | Recenzja dwóch odcieni eyelinerów w pisaku + swatche


Dawno temu pisałam o moim pierwszym i ulubionym eyelinerze w pisaku Hi-Tech od Pierre Rene (klik TU), który przebił wszystkie dotychczas używane przeze mnie kosmetyki tego typu, a to dlatego, że można nim szybciutko wykonać kreskę na powiece. Oczywiście mam swoich faworytów w żelu oraz w płynie, ale tak naprawdę te w rodzaju pisaka usprawniają mój codzienny makijaż. Dlatego dzisiaj o kolejnych braciach tej marki, ale z innej serii, bo Pen Eyeliner w dwóch kolorach. Jeśli jesteście ciekawe jak się u mnie sprawdzają oraz jak prezentują się swatche i co robić, by były jak najdłużej 'mokre'? To zapraszam dalej...





| CZYM JEST PEN EYELINER PIERRE RENE ? |

Jest niczym innym jak eyelinerem w pisaku. Ogólnie jest dostępny w 3 rożnych kolorach: czarnym, niebieskim i brązowym. Ja w tym poście pokazuję właśnie ostatnie dwa, z czego to brązowy najbardziej przypadł mi do gustu. 
 


| KOLOR I UŻYTECZNOŚĆ |

Z racji tego, że jestem posiadaczką niebieskiego i brązowego, to nie będzie dziwne, jeśli się otwarcie przyznam, że moim faworytem jest brązowy. Otóż z racji tego, że na co dzień wykonuję makijaże w naturalnych odcieniach (brązy, beże), to najczęściej dopasowuję eyelinery w kolorach czarnych i brązowych. Odkąd mam go w posiadaniu, to chyba nie ma dnia kiedy bym go nie użyła. Dlaczego? Otóż powód jest oczywisty: jego prosta użyteczność, ponieważ jest to typ produktu, którym trudno jest pobrudzić powiekę. Cała sprawa polega na tym, że gdy używam eyelinerów w płynie, to muszę uważać by nie otworzyć za szybko powieki by czasem się nie odbił, a zaletą tego kosmetyku jest to, że po chwili naniesienia go na powiekę jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że coś się Wam odbije. Ja używam go głównie wzdłuż linii rzęs, ale można nim również precyzyjnie wyciągnąć kreskę w jaskółkę.





 

| TRWAŁOŚĆ |

Jak dla mnie trwałość jest porównywalna z eyelinerem Hi-Tech, która była zawsze dla mnie bardzo dobra. Mimo tłustych powiek eyeliner trzyma się na powiece do momentu demakijażu.
 


| CO ROBIĆ BY EYELINER SZYBKO NIE WYSCHNĄŁ ? |

Otóż w momencie pierwszego kontaktu z eyelinerami, to właśnie niebieski popisał się idealną pigmentacja i precyzją, jednak brąz nie był już taki. Nie wiem dlaczego, ale po prostu był trochę przysuszony, w związku z czym chciałam go już skreślić, jednak wpadłam na to, żeby odłożyć go do pojemnika na pędzle.Mimo wszystko nie zrobiłam tego jak to mam w zwyczaju, czyli zakrętką do góry. Troszeczkę zasmucona postanowiłam odłożyć go zakrętką w dół na jeden dzień. Po pełnej dobie z przymrużeniem oka podeszłam do wykonana nim kreski, ale już pierwszy dotyk nim o powiekę powiedział mi wszystko "tak już działam". I od tej pory wszystkie moje eyelinery odkładam do kubeczka zakrętką w dół, dzięki czemu każdy czeka w pełni 'naładowany' i gotowy do działania. Zatem, jeśli dostałybyście kiedyś trochę przysuszony eyeliner, bądź myślicie, że Wam się już kończy, to najlepiej odkładać go w sposób podany powyżej, bo mi to pomaga.

W dalszej części postu możecie zobaczyć jak brązowy eyeliner prezentuje się na powiece, zaś swatche obydwóch są pokazane na dłoni.


Jestem ciekawa jaki typ eyelinerów Wam najbardziej przypadł do gustu???
Co o nich sądzicie?

Buziaki i do następnego :* :*
Natalia.


_____________________________________________________________
Jeśli jesteście ciekawe czym się jeszcze interesuję, to zapraszam na mojego instagrama: @natalia_lip

https://www.instagram.com/natalia_lip/

6 komentarzy:

  1. Nie lubię, gdy eyelinery w pisaku wysychają :( Buu, ale sposób dobry. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja najbardziej lubię eyeliner z wibo, wodoodporny. miałam kilka takich w pisaku, ale denerwuje mnie to, że po jakimś czasie końcówka robi się miękka i niedokładnie się nią rysuje ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię eyelinerów w pisakach i nie zamierzam już takich kupować ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię eyelinerów w pisaku ale ten niebieski śliczny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie pisaki, niebieski mi się podoba a za brązowymi nie przepadam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam okazji używać :)

    OdpowiedzUsuń

KOMENTARZE POJAWIĄ SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ MODERATORA
* Komentarze z linkami do swoich blogów/stron nie będą publikowane *

Dziękuję, że tu zajrzałaś :D
Natalia