piątek, 29 sierpnia 2014

PIERRE RENE HI-TECH Eyeliner - Precyzyjny eyeliner w pisaku


Dzisiaj przybliżę Wam możliwości pisaka do oczu, a mianowicie eyelinera HI-TECH od Pierre Rene, który testuję już prawie rok. Używałam go przy różnych okazjach, czyli wybierając się na uczelnię, na uroczystości w rodzinie, czy też wakacje. Niezależnie od tego jaki makijaż chciałam wykonać, to zawsze stawał i staje się on dla mnie użyteczny, dlatego by przybliżyć Wam go przejdźmy najpierw do ogólnych informacji, a następnie do recenzji.

  • Firma: Pierre Rene;
  • Produkt: HI-TECH Eyeliner - Pisak do oczu;
  • Przydatność do użytku po otwarciu: 6M (jak dla mnie nieco dłuzej, bo u mnie się świetnie nadal sprawdza po pół roku);
  • Od producenta: 
    "HI - TECH pisak do oczu – najbardziej stylowy pisak na świecie!
    Gwarantuje wykonanie wyjątkowo precyzyjnej i niebywale długotrwałej kreski w głębokim, czarnym kolorze i pełnym, 100%-towym kryciu.
    Innowacyjna forma pisaka ułatwia profesjonalne wykonanie kreski w każdym, najbardziej finezyjnym kształcie i o różnej grubości. Łatwy w aplikacji nawet dla początkujących.
    Utrzymuje się cały dzień !!!

    Wodoodporny."
  • Dostępność: W szafach Pierre Rene, w drogeriach w których są sprzedawane kosmetyki tej firmy, ale to możecie sprawdzić TU lub kupić bezpośrednio ze sklepu internetowego na www.pierrerene.pl;
  • Opakowanie: To nietypowy eyeliner w pisaku, ponieważ jest specjalnie wygięty tak by umożliwił nam jak najlepsze namalowanie kreski. Wygodnie się go trzyma. Według mnie opakowanie jest dobrze wykonane, ponieważ po tak długim czasie używania nic mi się z nim nie stało;
  • Kolor: Czarny - po pomalowaniu najpierw lekko połyskuje, ale po chwili robi się całkowice matowy;
  • Pigmentacja: Otrzymujemy nim od razu czarne kreski, bez jakichkolwiek prześwitów;
  • Do czego służy: Produkt ten służy do rysowania kresek na oku. Świetnie nadaje się do wyciągania kresek w jaskółkę umożliwiając narysowanie precyzyjnej końcówki. Genialnie sprawdza się do szybkiego malowania na co dzień jeśli nie chcecie malować oczu cieniami, a podkreślić tylko rzęsy, to ładnie zaznaczycie nim linię rzęs;
  • Aplikacja: No powiem Wam, że na początku miałam problemy, ale później bardzo przywykłam do kształtu tego produktu i bardzo wygodnie mi się go trzyma. Po prostu trzeba poćwiczyć;
  • Trwałość: Produkt bardzo długo się utrzymuje, a z racji tego, że mam opadające powieki, to wypróbowałam to i owo. Latem przy upałach jedynie wieczorem dostrzegam na mojej bardziej opadającej powiece delikatny ciemny ślad, a druga powieka jest w stanie idealnym. 
  • Podsumowując ten produkt jest wart uwagi i wypróbowania, mimo iż może swoim nietypowym kształtem odstraszać, ale za to świetnie leży w ręce. Używam go i lubię o czym świadczą też moje posty z serii 'What's on my face'. Polecam wypróbować, bo jest świetny;

Poniżej przykładowe makijaże w których użyłam Hi-Tech Eyeliner. Tak naprawdę używam go prawie codziennie od kiedy go mam.

Makijaże te możecie znaleźć na blogu odpowiednio | 1 | 2 | 3 |
Eyeliner ten można wykorzystywać do rysowania precyzyjnych kresek, bądź tak jak ja robię to na co dzień, czyli do poprowadzenia kreski tylko wzdłuż linii rzęs, gdy zależy nam na efektowym przyciemnieniu rzęs oprócz maskary.

Napiszcie w komentarzach koniecznie co o nim sądzicie oraz czy byście się na niego ewentualnie skusiły?

Natalia L.

15 komentarzy:

  1. Mam na niego ochotę ze względu na to kosmiczne opakowanie :D Ale poczekam aż skończy się mój liner z Wibo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Daje radę ^^ Ale ja tam używam własnej dłoni do zrobienia precyzyjnej kreseczki ^^
    Pozdrawiam ;*

    Miśka
    miska-grabowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam go już kilkakrotnie ale nie miałam okazji nigdzie go spotkać żeby kupić i wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam nigdy, ale nie mówię, że nigdy u mnie nie zagości. Jest cieniutki, czerń wydaje się nasycona, opakowanie całkiem jak z Gwiezdnych Wojen jednym słowem- CIEKAWY.
    Pozdrawiam Emm.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanawiałam się nad nim już kilkukrotnie, ale jakoś nie jestem przekonana.. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie się prezentuje warto by było o nim pomyśleć jak będę na kupnie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Opakowanie ma dziwne i trochę przerażałoby mnie jego używanie, bo jestem przyzwyczajona do tych prostych, normalnych ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przez pierwsze dwa tygodnie byłam z niego zadowolona, niestety po tym czasie nie malował już takiej intensywnej czarnej kreski. :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Mój pisak z Oriflame już się powoli kończy i na ten mam ogromną ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z chęcią się bym na niego skusiła mimo tego, że jest w pisaku ;]

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam go ale nie dość, że nie umiem malować kresek to jeszcze ten kształt mnie odstrasza więc na razie leży i czeka na przypływ chęci do nauki rysowania kresek :)

    OdpowiedzUsuń
  12. kusi mnie ten pisak, muszę rozejrzeć się za nim w osiedlowej drogerii :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widząc jakie pajączki robi gdy robisz kreskę na hmm...ręce? Odpada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ręce chciałam pokazać głównie kolor. Nie wiem o co chodzi tymi pajączkami :D Nie wiem na jakiej zasadzie go dyskwalifikujesz :P

      Usuń

KOMENTARZE POJAWIĄ SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ MODERATORA
* Komentarze z linkami do swoich blogów/stron nie będą publikowane *

Dziękuję, że tu zajrzałaś :D
Natalia