środa, 16 kwietnia 2014

SYPKIE CIENIE PIGMENTY - 41 odcieni (recenzja: zbliżenia na każdy kolor, swatche) - dużo zdjęć


Jak zapowiadałam na moim Facebooku, tak też czynie, czyli przychodzę do Was z recenzją kolejnych kolorów sypkich pigmentów. W pierwszej części zrecenzowałam Wam zaledwie 24 kolory cieni TU, a dzisiaj będzie ich aż 41 od matowych, satynowych, metalicznych i perłowych.



Informacje o produkcie:

Produkt: Cienie sypkie pigmenty wodoodporne;
Sposób użycia: Cienie można aplikować na sucho jak i na mokro;
Dostępność: Na aukcji na allegro TUTAJ;
Cena: Cena promocyjna 1,90 zł;
Opakowanie: Każdy cień znajduje się w plastikowym małym okrągłym pojemniczku o wymiarach: średnica 2,5 cm i wysokości 1,5 cm;
Pojemność 1 pojemniczka: W każdym pojemniczku znajduje się 3 ml sypkiego pigmentu; Gdy na aukcji kupi się 12 takich pigmentów, to kasetka na nie jest gratis;
Cienie nie uczulają - przyjazne dla delikatnej skóry powiek (testowane dermatologicznie).
Użytkownicy (nicki) allegro u których można kupić te cienie: ABCKOBIETY , KOSMETYCZNEABC, RAJ_KOBIET;

Eyeshadows ingredients INCI :

INCI name: Talc, Mica, Kaolin, Titanium Dioxide, Petrolatum,Sorbitan Isostearate, Polybutene, Aloe vera oil, Ethylhexyl Hydroxystearate,Ethyl paraben 0,2%,C.I. 45-380, 77-491, 77-492, 77-288, 77-007, 77-742, 77-510, 77-499, 15-850, 12-085, 45-410:2, Mica(and) Titanium Dioxide (and) Iron Oxides;


 Poniższe informacje zapożyczyłam z mojej recenzji 24 kolorów oraz dodałam jeszcze kilka istotnych faktów, ponieważ z nimi jest tak samo, tylko, że mamy tutaj do czynienia z innymi kolorami:

Aplikacja - moje spostrzeżenia:

Jak pisze producent cienie można aplikować na mokro jak i na sucho i ja tak robię w zależności od efektu jaki chcę osiągnąć. Z racji tego, że lubię i nauczyłam się aplikować tego typu produkty, to jestem bardzo zadowolona z tego, że mogę stworzyć nimi każdy makijaż od dziennego, wieczorowego po artystyczny.
Cienie te, jak i każde jakie posiadam nakładam przeważnie na bazę pod cienie. Głównie moja aplikacja opiera się na suchych produktach, jednak jeśli mam ochotę na kolorową kreskę, to te cienie są idealne dla tego typu 'manewrów makijażowych'. Chodzi mi o to, że przy takich kosmetykach wystarczy mieć w zanadrzu Duraline od Inglota, wtedy np na kawałku plastikowego pojemniczka sypiemy odrobinę kolorowego cienia (którego chcemy mieć kreskę) i dajemy maluteńką kropeczkę Duraline i mamy kolorowy eyeliner na zawołanie.

Jak najlepiej aplikować tego typu cienie?

Po odkręceniu pojemniczka najlepiej mieć zakrętkę obok i gdy nabierzemy odrobinę produktu na pędzelek, to najlepiej oklepać,strząsnąć o tą zakrętkę nadmiar i później stopniowo możemy dobierać z tej zakrętki. Może ktoś powie, że gdy się śpieszy to nie ma czasu na bawienie się pigmentami, ale według mnie to jest kwestia przyzwyczajenia, ponieważ jak ja wstaję rano i mam gdzieś szybko wyjść, to mam już na toaletce przygotowane dzienne kolorki (beże ciepłe i chłodne, brązy) i wszystko idzie gładko.

Pigmentacja:

Cienie te nie odbiegają nam od znanych prasowanych cieni Sleek, powiem szczerze, że są nawet lepsze. Kupując te sypkie pigmenty macie 100% pewność, że kosmetyk będzie dobrze się nabierał i wyglądał tak jak w słoiczku, a nawet lepiej. Chodzi mi o to, że z paletkami Sleek jest różnie (a mam ich kilka) i trafiły mi się cienie mniej i bardziej sprasowane, których wydobycie jest nawet trudne. Moje spostrzeżenia sprowadzam do tego, że zamiast kupowania całej paletki z której będziemy używać załóżmy 3-5 cieni, to tutaj możemy sobie same skomponować wymarzoną kolorystykę.
Dodatkowo 'baza a cienie': Każda wizażystka Wam powie, że aby uwydatnić i podkreślić dany cień na powiece, to zależy jaki on jest. jeśli chcemy by nasze cienie były intensywnie ciemne, to za bazę polecam żelowy eyeliner (czarną kredkę, kajal), jeśli chcemy by zaś kolory były ładne, ale nie nagminnie rzucające sie w oczy, to tutaj proponuję by użyć zwykłej bazy pod cienie. Jeśli zaś chciałybyście by pastelowe odcienie jak również nonowe były naprawdę soczyste, to polecam użyć jako bazy białej/cielistej kredki. Nawiązując do tych sypkich pigmentów, co właśnie ich 'sypkość' na duży plus, to mamy łatwą aplikację ich również na mokro, która doda Waszemu makijażowi efektu 'wow'.

Trwałość - moje spostrzeżenia:

Dla mnie nie ma aplikacji cieni bez jakiejkolwiek bazy. Czy to oryginalna baza pod cienie, czy np biała kredka. Po prostu musi coś pod nimi być by zagwarantowało mi, że makijaż utrzyma się przez cały dzień. Z racji tego, że używam niedrogiej bazy, to te cienie nie tracą na swej intensywności jak również wieczorem nie ma oznak by się jakiekolwiek rolowały. Naprawdę bardzo dobrze się utrzymują, a że ja mam bardzo opadające powieki, to mówię Wam to jako dobrze obyta z nimi osoba :)
Jeśli chodzi o aplikację na mokro czy na sucho, to świetnie się zachowują w każdej wersji.

Poniżej prezentuję 41 kolorów wraz z numeracją:


Swatche cieni na ręce (bez bazy) wraz z numeracją i nazwą pojedynczego cienia:

435 - biały matowy , 479 - biel z nutą kremu matowy, 432 - jasny beż rozbielony matowy, 471 - bardzo jasny beż cielisty matowy, 498 - satynowy żółto cielisty z mikrodrobinkami iskrzącymi;

475 - jasny łosoś matowy, 504 - satynowo perłowy cielisty koralowy , 458 - cielisty róż matowy z nuta beżu, 472 - zgaszony koralowy z nutą beżu matowy, 511 - matowo mocna intensywna czerwień koralowa, 437 -  intensywny czerwono różowy matowy;

433 - intensywny matowy róż, 476 - malinowy róż matowy, 451 - cukierkowy róż matowy, 416 - jasny lawendowy fiolet matowy, 446 - lawendowy fiolet matowy , 447 - fiolet matowy, 151 - ciemny fiolet matowy;

211 - szafirowo granatowy matowy, 114 - szafir metaliczny, 442 - niebieski matowy, 54 - jasny niebieski opalizuje na złoto, 496 - błękitna laguna z iskrzącymi mikrodrobinkami, 167 - jasny niebieski matowy;

508 - matowy jasny zielono turkusowy, 440 - jasna zieleń z dodatkiem szarości, 473 - jasny groszek matowy, 139 - jasna groszkowa zieleń opalizuje na jasne złoto, 480 - jasna zieleń matowa, 162 - jasny seledyn matowy;
 
 32 - cieliste złoto metaliczne, 2 - jasny beż metaliczny, 468 - kakaowy brąz matowy, 500 - satynowy brąz z poświatą starego złota, 554 - chłodny brąz z drobinkami;


509 - kawowy brąz satynowo-matowy, 128 - stare złoto , 72 - bordo metaliczne, 517 - stalowe srebro metaliczne, 453 - ciemny grafit matowy;


Podsumowując UWIELBIAM TE CIENIE za wszystko!
Jestem przekonana na 99%, że każda z Was znalazłaby odpowiednie kolory dla siebie.

Zapraszam również do przeczytania CZĘŚCI 1 "SYPKIE CIENIE PIGMENTY - 24 odcienie (recenzja: zbliżenia na każdy kolor, swatche, przykł. makijaży) - dużo zdjęć' <-- inne kolory.

http://natalia-lily.blogspot.com/2014/03/sypkie-cienie-pigmenty-24-odcienie.html

22 komentarze:

  1. ajajaja ile Ty tego masz ! ;) Te błękity prezentują się cudownie ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, aż mnie zatkało. Te cienie są cudowne. Szczególnie niebieskie mi się podobają.
    Niestety się na nie nie skuszę bo nie miałabym z nimi co zrobić :D. Aż tak na razie makijażem się nie zajmuję, ale muszę zapamiętać u kogo można je dostać :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Dostaję oczopląsu, piękne kolory. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne kolory, jak bym miała wybrać jeden to bym miała problem

    OdpowiedzUsuń
  5. Kilka z nich mi się spodobało, pigmentacja całkiem niezła, ale szału raczej nie ma

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, że jak dla mnie to nawet Sleeki pobijają :P
      A na moje swatche nie dawałam dużej ilości cieni. :)

      Usuń
  6. Sporo ich masz i szczerze ja to chyba do końca życia takiej ilości cieni bym nie zużyła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Całkiem fajne te pigmenty :-) Większość ma dobrą pigmentację, więc warto się skusić :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam też całkiem sporo i pigmentacja jest świetna, porównując z drogimi cieniami innych marek ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę tutaj kilka odcieni, które chciałabym mieć, chyba skuszę się na zamówienie, bo te cienie naprawdę wyglądają na porządne! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kilka kolorków chętnie bym przygarnęła ale mam już tyle cieni, że nie jestem w stanie wykorzystać wszystkich, szczególnie bez większych zdolności do makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolory są przepiękne normalnie się w nich zakochałam ;o

    OdpowiedzUsuń
  12. Kurcze ale czad:) codziennie coś innego bym miała:)wszystkie róże fiolety i odcienie niebieskiego są cudowne a zresztą cała kolekcja jest git :)

    OdpowiedzUsuń
  13. 468 wpadł mi w oko, wstyd ale nigdy nie miałam w dłoni pigmentu ... teraz czekam na zajączka :) i skuszę się na pigmenty Make Up Geek :D

    OdpowiedzUsuń
  14. aż mi się w głowie zakręciło! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Teraz to już po prostu muszę je mieć! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Po pierwsze Kochana to podziwiam Cię za wkład pracy włożony w ten post! Zdjęcia są nieziemskie!! W ogóle zawsze masz fotki na wysokim poziomie i niesamowicie przyjemnie się je ogląda!
    A po drugie - po takim poście momentalnie załącza mi się w głowie lampka z napisem "chcę to mieć"! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Justynko:) Ty zawsze wiesz jak człowieka podnieść na duchu w tym co robi:) Miło mi się czyta, gdy ktoś docenia mój wkład pracy (o ile można to tak nazwać) :) Pozdrawiam :*

      Usuń
  17. Wszystkie bym przygarnęła <3 Pomożesz ? :) dla mnie to bardzo dużo znaczy , a wystarczy tylko kliknąć :)http://doorissbloog.blogspot.com/2014/04/sheinside-wish-list.html

    OdpowiedzUsuń
  18. Niesamowita pigmentacja, i tyle kolorków..no po prostu raj!

    OdpowiedzUsuń
  19. myślałam nie raz je kupić, ale nie znałam żadnej opinii na ich temat, dziękuje za to co napisałaś, teraz myślę że je kupie;)

    OdpowiedzUsuń

KOMENTARZE POJAWIĄ SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ MODERATORA
* Komentarze z linkami do swoich blogów/stron nie będą publikowane *

Dziękuję, że tu zajrzałaś :D
Natalia