HAMMAM Rękawica do peelingu (Maroko Spa Masaż) etnospa.pl

Dzisiaj o gadżecie, bo tak mogę go, a raczej ją nazwać, bo mowa o rękawicy do peelingu firmy Hammam, którą mogłam wypróbować dzięki Etnospa.pl. Jaka ona tak naprawdę jest? Tego dowiecie się poniżej.


 

Informacje o produkcie:

Firma: Hammam;
Produkt: Rękawica Hammam do peelingu (maroko spa masaż);
Cena: 13,90 zł (w promocji ok. 11,12 zł);
Dostępność: serwis Etnospa.pl TUTAJ;

Informacje ze strony Etnospa.pl:

Peelingująca rękawica Hammam. Wykorzystywana jest w połączeniu z czarnym mydłem – savon noir do pielęgnacyjnego i złuszczającego zabiegu marokańskiego hammamu.
 
Produkt najwyższej jakości!
Wygładza ciało i pobudza krążenie. Nadaje skórze jędrności, elastyczności i gładkości.

Efekt stosowania rękawicy: Złuszcza skórę i usuwa obumarłe komórki Sprzyja lepszemu krążeniu krwi i mikro drenażowi

Sposób przechowywania: po każdym użyciu opłucz rękawicę, przemyj delikatnym środkiem czyszczącym, wyciśnij i odłóż do wyschnięcia. Rękawica przeznaczona jest do użytku indywidualnego.

Jak używać? Nie więcej niż dwa razy na tydzień. Namoczyć ciało wodą przez około 5 minut, następnie zrobić to samo z rękawicą, wycisnąć ją i masować przy jej użyciu ciało od dołu w górę okrężnymi ruchami. To normalne, ze podczas masażu można zobaczyć włókna martwego naskórka, to znaczy, że zabieg przynosi oczekiwane efekty.
Uwaga:
nie używać zbyt intensywnie rękawicy w miejscach,  gdzie skóra jest zbyt wrażliwa. 

• Waga: 40 g
• Wymiary: dł. 21 cm szer. 16 cm

Materiał / twardość / właściwości:

Rękawica, a właściwie jej materiał jest dosyć chropowaty i nie za gruby. Dodatkowo produkt ten posiada białą gumkę, która w tym przypadku ma kolor biały, dzięki niej mamy pewność , że podczas masażu/peelingowaniu ciała rękawica nam nie zjedzie z ręki. Gdy rękawice namoczymy dopasowuje się ona do naszej dłoni i ładnie przylega, wtedy łatwiej jest nam przeprowadzić masaż.

Moja opinia:

Produkt jak najbardziej przypadł mi do gustu, ponieważ jakbym miała przypisać mu poziom peelingowania, to nazwałabym go średnim peelingiem. Lubię zdzieraki o takiej mocy, bo wiem, że nie zrobię mojej skórze zbyt wielkiej krzywdy. Starałam się dostosować do zaleceń producenta, tzn od razu po namoczeniu skóry nie brałam się za masaż, tylko dopiero, gdy skóra była dość zmiękczona. Producent również pisze, że nie robić więcej niż 2 takie zabiegi w tygodniu, jednak ja nie robię ich aż tak intensywnych, więc dla mnie 3 razy to taki max. Oczywiście skórę po tym masażu (zdzieraniu naskórka) odpowiednio nawilżam, by nie doprowadzić do jej przesuszenia. Co do żeli, które używam wraz z tą rękawica, to jest naprawdę różnie. Używam i tych bardziej przezroczystych i tych bardziej kremowych, w zależności od dnia i upodobań. Po każdym takim zabiegu rękawice dokładnie myję, a w trakcie kąpieli co jakiś czas ją przepłukuję, by pozbyć się zdartego naskórka, który ewentualnie na niej zostaje. Nie ma również problemu z jej suszeniem, bo na drugi dzień jest już świetnie osuszona.

Jaki Wy macie stosunek do takich gadżetów?
Lubicie tego typu zdzieraki do ciała?

Serdecznie pozdrawiam:)
Natalia:)

P.S. Zapraszam Was do odwiedzania działu 'Pielęgnacja ciała", który znajduje się w prawym pasku bocznym u góry.